Bruniasty
Bruniasty
Oby nie popełnili błędów z "czwórki"... Pamiętam, jak po obejrzeniu trylogii z wypiekami na twarzy wziąłem się za książki (mój ojciec posiada jedno z pierwszych wydań). Powiem wam, że ledwo dotrwałem do końca pierwszej części, na resztę nie miałem już sił.