#carnivore #gotujzwykopem #keto dzień 4.
Obiad z tzw resztek, idę dopiero wieczorem po większe zapasy. Mielone, świnka i resztki steka pokrojone i zasmażone w kaczym tłuszczu. Lazurowy ser, który powoli zaczyna mi smakować. Makrela z patelni grillowej oraz gotowana na wodzie wołowina. Do tego dwa jajka sadzone.
Jak nigdy wstałam pełna energii, przed budzikiem. Kolejny dzień mój żołądek nie pęcznieje, nie mam uczucia balona. Czuje się tak jakby lżej i 'ładniej'.
Wieczorem
Obiad z tzw resztek, idę dopiero wieczorem po większe zapasy. Mielone, świnka i resztki steka pokrojone i zasmażone w kaczym tłuszczu. Lazurowy ser, który powoli zaczyna mi smakować. Makrela z patelni grillowej oraz gotowana na wodzie wołowina. Do tego dwa jajka sadzone.
Jak nigdy wstałam pełna energii, przed budzikiem. Kolejny dzień mój żołądek nie pęcznieje, nie mam uczucia balona. Czuje się tak jakby lżej i 'ładniej'.
Wieczorem
- anonymous_derp
- pannakota
- jolo1126
- konto usunięte
- luk04330
- +11 innych
Na pewno będę robiła potem drugi talerz, wiem że za mało ale jeszcze nie byłam w sklepie po mięsko. Jest super promka na steki więc już wiem, że się obkupię.
Na talerzu: kurze nogi, tatar, jajka, małże w occie, łosoś w sosie własnym z puchy, 3 plastry boczku, trochę musztardy, SÓL i pieprz :)