#tripreport #lsd #psylocybina #narkotykizawszespoko

Pierwszy poważny trip z dosyć poważną dawką - ale brałem pod uwagę następujęce czynniki - chłopa 100kg, pewne doświadczenie z popychaniem doświadczenia w odpowiednim kierunku, dzięki #thc, wcześniej testowałem też na sobie reakcję na grzybki (która jest średnia, ok 3g, mocne nudności od nadmiaru chityny, przeszło po wypiciu wody z limonką, miłe i futrzaste uczucie empatii dla świata i abberacje na brzegach obrazu, ale nic ponadto).

TL;
Dr_Killjoy - #tripreport #lsd #psylocybina #narkotykizawszespoko 

Pierwszy poważny t...

źródło: 20240310_104039

Pobierz
Wczoraj pierwszy raz zażyłem LSD i przeżyłem tripa na 30%, a i tak było zajebiście. Nie wiem dlaczego, aż tak bałem się LSD jak żadnego innego narkotyku z dotychczas próbowanych, prawdopodobnie wyciągnąłem ten lęk z popkultury, gdzie kwas zawsze był przedstawiany jako coś co zwala z nóg, wykręca umysł i stwarza zagrożenie poprzez niepochamowane wariactwa z dna umysłu. I dlatego wczoraj zrobiłem prawie wszystko źle. Po pierwsze znaczek o mocy 150ug podzieliłem
Po pierwsze znaczek o mocy 150ug


@RazWDupeToNieHej: sam sprawdzałeś moc, czy tylko info od sprzedawcy? Bo jeżeli to drugie to bardzo prawdopodobne, że miałeś raczej 80-100ug.

Ogólnie po tym tripie uważam, że LSD to jest piękny narkotyk i razem z grzybami powinien być w jakiejś osobnej kategorii narkotyków poszerzających horyzonty i zrozumienie siebie samego


Zawsze na kwasie dochodzę do wniosku, że rządy delegalizują i obrzydzają ludziom LSD, bo zbyt duża ilość
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Krótki trip report po zażyciu 2x250 ug LSD + weed.
-0,5h bułka z masłem orzechowym
0: połknięcie 2x250 ug
+1,5h: ładowanie, spacer, lekkie przemyślenia, lekkie wizuale, falowanie, kolorowo, euforia, świat jest piękny.
+5,75h: zapaliłem lufę i zaczęła się jazda, która trwała około 2 h. Nie jestem wszystkiego pewien co się wydarzyło, to co zapamiętałem to zapisałem. Na dzień dobry pojawiły się myśli z kwestionowaniem co jest prawdziwe a co wymyślone. Po
Zaliczyłem swojego drugiego tripa jakiś czas temu, bad tripa po 7g sproszkowanych grzybków.

Jak przy pierwszym razie, postanowiłem najpierw przyjąć jedną dawkę na rozkminienie różnych spraw, a potem większą na głębszego tripa. Zakładałem, że spożyję łącznie ~5g jak przy pierwszym razie - link do tripa https://www.wykop.pl/wpis/62829363/w-nawiazaniu-do-wpisu-https-www-wykop-pl-wpis-6176/

Jakoś około 8:00 wypiłem szklankę wody z 2,5g. Pod względem wizuali było bardzo łagodnie, aczkolwiek dość głęboko wszedłem swoimi myślami w siebie, uświadomiłem sobie dokładnie co
@bitkoin:

Mnie to trochę dziwi jedynie, że dorzutka zadziałała, bo mówi się, że się nie dorzuca. Sam kiedyś będąc już na tripie zagryzałem grzyby jak chipsy i raczej nie zwiększyło już bomby (chyba). Jednak w sumie Ty dojadłeś bardzo dużo to pewnie nieco zmienia postać rzeczy.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do przebiegu tripa to nie jesteś wyjątkiem. Jem grzyby niemal pół życia i też bywało różnie. Większość
  • Odpowiedz
Dobra, to kontynuuje moją opowieść z:

https://www.wykop.pl/wpis/64979161/niecaly-miesiac-temu-pierwszy-raz-zazylem-trzy-pac/

Wołam:
@Theobromine: @MagikLOL: @Jakis_Leszek: @tajniak13: @qqterens: @koparkowy_z_nad_wody:

Lecimy.

Gdy mój nowy przyjaciel, pan zła energia, odszedł w kierunku światła, a w sumie to spłynął do kanalizacji, to jak już pisałem, wtedy zaczęła się prawdziwa zabawa.

Uświadomiłem sobie, że sam jestem energią. Energią, która dawno temu przybrała materialną postać i która wskutek wielu przeżytych żyć i zdobytych doświadczeń, dzisiaj może
@Dorogon: schizofrenia

generalnie leki powodują, że psychodeliki na mnie nie działają

brałem kiedyś 100ug lsd, ale nie zadziałało zbytnio na mnie, może jeszcze spróbuję grzybków, ale tak dojdę max do dawki 1-1,5g i koniec, dawka na porządnego tripa 2.5g może mnie zmieść z planszy więc nie chcę ryzykować
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: Opowiem ci taką historię. Przez 2,5 miesiąca cpałem z przyjaciółką i kolegą fetę. Nie spalem czasem po 3 czasem po 5 a czasem po 7 dni. Gdzies tak od drugiej polowy tej zabawy, zacząłem sobie wkręcać rozne psychozy o ktorych im w wiekszosci nie mowilem, ale czasami ta realność tych psychoz osiągała taki poziom, ze kazałem im sie wyprowadzić (chwile pozniej to odwolalem) albo oskarzylem ich o cos czego nie
  • Odpowiedz
Niecały miesiąc temu pierwszy raz zażyłem TRZY paczki magicznych truflli o wspaniałej i przemawiającej do wyobraźni nazwie - Valhalla. Dla niewtajemniczonych Truffle te mozna całkowicie legalnie zakupić w smart shopie w Holandii i są to najmocniejsze z tej serii. Jeśli dobrze pamiętam, to strony dotyczące grzybów pokazywały, że dwie takie paczki to 4-5 gram suszonych cubensisow. Ale ja nie jestem w stanie tego zweryfikować, bo nigdy takich normalnych nie jadłem. Ale to
@Dorogon: > Gdzieś tak koło drugiej godziny od zażycia doznałem czegoś przedziwnego. Nagle, gdy leżałem sobie ze wzrokiem wbitym w sufit, obraz podzielił mi się na 4 części, tak jakbym patrzył w 4 połączone ze sobą lustra, które wzajemnie odbijają zawartą w nich rzeczywistość i zobaczyłem w nich coś, co byłem pewien, że jest mną, ale w ogóle mną było. Było natomiast jakimś dziwnym robalem. Gąsienicą czy czymś takim, ale taką
koparkowyznad_wody - @Dorogon: > Gdzieś tak koło drugiej godziny od zażycia doznałem ...

źródło: comment_16497624717MN6A63kJckq3v0Cl5shjB.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Wczoraj wieczorem przetestowałem ten słynny alprazolam (co prawda nie kultowy Xanax tylko Alpragen, ale zakładam że nie ma różnicy).

Około 17:00 zarzuciłem 3.5 mg.
Po około godzinie weszła dosyć mocna senność i nieogar, ale nic specjalnego pod względem nastroju, więc uznałem że należy "dorzucić do pieca".

Ostanie co pamiętam to picie pierwszego piwa.
Obudziłem się gdzieś o 10:00 następnego dnia. W pokoju lekki bałagan, ale bez strat materialnych.
W kuchni znalazłem opróżnioną
Benzo nadaje się tylko na zjazd po stimach w euforykach, pomijam wyznawców klona+alko którzy lubią się obudzić z butelką w dupie i zdziwieniem typu "co tam się wczoraj naodjebywało"
  • Odpowiedz
To mój pierwszy raport więc proszę o wyrozumiałość. Do całego przedsięwzięcia podeszłam z lekkim strachem - wcześniej byłam tripsetterem innej osoby, która paliła i widziałam co się z nią działo. Były to same pozytywne rzeczy, ale na oko widać jak daleko to wypierdziela poza orbitę cielesności, czasu i świata jaki znamy. Poza tym, kto nie brał psychodelikow choć z malutką dozą strachu niech pierwszy rzuci kamień...

Tripsetter nabił mi równe 0,2 #
@kukurydziany: a dziękuję, aż sama sobie zazdroszczę... To taka fajna historia jest, że tutaj na wykopie znalazłam wszystko czego potrzebowałam od życia - wspaniałego męża, najlepszego przyjaciela, bratnią duszę i tripsittera w jednej osobie ʕʔ
  • Odpowiedz
Trip report po pierwszej przygodzie z DMT

Ostatnio opisywałem swoje doświadczenie po 4 karmelkach THC (tutaj) a pod tym wpisem obiecałem, że zrelacjonuję swoją przygodę z DMT. Wołam zainteresowanych.

Pomimo dosyć bogatych i licznych doświadczeń z innymi klasycznymi psychodelikami takimi jak LSD czy grzyby w dużych ilościach sporo czasu zajęło mi przełamanie się i spróbowanie DMT. Częściowo było to związane z trudną dostępnością tego środka a częściowo wynikało z obaw związanych ze
grr193 - Trip report po pierwszej przygodzie z DMT

Ostatnio opisywałem swoje doświ...

źródło: comment_16235122445ohuAQ6M0OysSSxFbyERJt.jpg

Pobierz
  • 28
@grr193 najlepsze jwst to, że Ci w temacie wiedzą o.co chodzi z oderwaniem się, ale nie ma słów które opiszą to komuś kto nie.probowal. najważniejsze jest podkreślenie, że to uderza w głowę w sekundę. Obuchem w łeb. Nie znam drugiej substancji (no chyba że heroina ale nie próbowałam) która tak szybko transportuje na drugą stronę.
  • Odpowiedz
Trip report po 4 karmelkach THC

Wiem, że sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu z grzybami ( tutaj , ale dopiero niedawno miałem wolne i okazję dać uczciwą szansę sławnym karmelkom THC. Fanem marihuany nie jestem i preferuję psychodeliki, ale teorytycznie we większych dawkach zjadane THC wykazuje działanie psychodeliczne więc ucieszyłem się, że nie muszę czekać na żaden reset tolerancji jak to zwykle bywa.

O dawkowaniu karmelków dowiedziałem się tyle, że
grr193 - Trip report po 4 karmelkach THC 
 
Wiem, że sporo czasu minęło od mojego o...

źródło: comment_1619880815UK0ilfzpbVBRGoE30IYwgG.jpg

Pobierz
"a ty co taki mokry?". Dotknąłem się po czole i faktycznie byłem trochę spocony więc na szybko wymyśliłem wymówkę, że to pizza jest za ostra. Szybko zostałem uświadomiony, że dopiero ją zamówiliśmy i jeszcze nie przyjechała xD


@grr193: xD
  • Odpowiedz
Jak ketamina może pomóc w zwalczaniu depresji lekoopornej? + własny eksperyment ze znajomym z depresją

Minęło już trochę czasu od momentu mojego ostatniego wpisu, jednak zgodnie z obietnicą wołam wszystkie osoby zainteresowane tematem działania ketaminy oraz jej wpływie na leczenie depresji (z tego wpisu).

Ten wpis będzie nieco inny niż poprzednie z serii grania na VR, starałem się być w nim nieco bardziej merytoryczny. Natomiast wszystkie moje wpisy z graniem na VR,
jegertilbake - Jak ketamina może pomóc w zwalczaniu depresji lekoopornej? + własny ek...

źródło: comment_1616937028bpKbCiPeu51ScEfxAokLKS.jpg

Pobierz
  • 17
#tripreport #lsd #thc #marihuana #narkotykizawszespoko

Wczoraj przyjechałem na imprezę o 18:15.
O 19 zjadłem karton, poczęstowałem kartonem kolegę, dorzuciłem dwa karmelki po godzinie i rozdałem resztę, trzeci sobie zachowując
Po 2 godzinach było już grubo xD
Ludzie którzy jedli karmelki jeden po drugim dołączali do wspólnej fazy. Kolega od kartona dorzucił drugiego i po jakimś czasie #!$%@?ło go na orbitę Ziemi, tej Ziemi xDD
Ze mną było z minuty na minutę coraz
Trip report po 10g łysiczki kubańskiej

Parę dni temu wrzucałem tutaj swojego trip reporta z tripa po 400ug LSD a dzisiaj wracam do was z opisem wrażeń po zjedzeniu 10g magicznych grzybków xD

Zgodnie z obietnicą wołam pod spodem wszystkich plusujących poprzedni wpis, natomiast z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, które przekroczyło moje oczekiwania zamierzam kontynuować tę serię (można plusować na dole komentarz do kolejnego wpisu jak ktoś chce).

Z uwagi na
grr193 - Trip report po 10g łysiczki kubańskiej

Parę dni temu wrzucałem tutaj swoj...

źródło: comment_1615647312Pcdexl9n7KSKOl1PtHWx3L.jpg

Pobierz
Moderacja tydzien temu usunela mojego trip reporta bez zadnego wyjasnienia. Wrzucam go ponownie z innym zdjeciem, bo zakladam, ze to z nim byl jakis problem. Sorki, ze niektorych wolam drugi raz, ale troche przy tym siedzialem i szkoda, zeby przepadlo:

Wracam dzisiaj do was dopiero po ponad miesiącu z obiecanym tutaj trip reportem. Jak to mawiają lepiej późno niż wcale ( ͡º ͜ʖ͡º)

Pragnę na początku zaznaczyć,
grr193 - Moderacja tydzien temu usunela mojego trip reporta bez zadnego wyjasnienia. ...

źródło: comment_16152158864phmipf2uI2PlrNpyYaMlW.jpg

Pobierz
Jak wygląda granie na VR po wzięciu LSD

Tydzień temu zrobiłem ankietę w której pytałem co będzie lepsze do grania na VR. Wygrało LSD więc w pierwszej kolejności to właśnie je przetestowałem.

Poniżej znajduje się recenzja z tego doświadczenia, natomiast osoby chętne na recenzję VR po 2C-B zapraszam do plusowania pierwszego komentarza pod postem, żebym wiedział kogo wołać.

LSD

Przyjąłem dawkę 200ug. Załadowało się dosyć szybko, w przeciwieństwie do załadowania samej gry,
jegertilbake - Jak wygląda granie na VR po wzięciu LSD

Tydzień temu zrobiłem ankie...

źródło: comment_1609697373hQLaCaBtQsJOrfhb1U23j8.jpg

Pobierz
@jegertilbake: Jakie LSD wybrałeś? I czy to było 2x100 czy jeden karton 200?
Próbowałem kiedyś na 100ug zagrać w GTA V. Zszkowała mnie realność tej gry.
Pamiętam, że wbiegłem na autostradę i autentycznie bałem się, że mnie auta przejadą.
  • Odpowiedz
Jeśli ktoś ma okazję to polecam sprawdzić kombinację ketaminy i lsd. Nawet w małych dawkach. Wrzuć jakieś 50ug, może nawet ciut mniej i dorzuc kete w sumie kiedy chcesz bo dorzucilem juz dawno i nic nie czulem z kartonu moze jakies opary doslownie a tu leze patrze i półka mi się wygina, wydłuża, krzywi, no rusza sie. Aż w szoku byłem bo nie miałem wizuali a też 2 dni wstecz znowu brałem
Chciałem pisać trip report, ale sobie podaruje. Podzielę się natomiast spostrzeżeniem - nie bierzcie #lsd jeśli akurat bierze was przeziębienie lub grypa XD od kilku dni miałem problemy z gardłem i zatokami. Po zarzuceniu 1/4 kartonika oznaczonego jako 220ug DS-3.0 by Dr Seuss w poniedziałek po dwóch godzinach zacząłem czuć wszystko w zatokach. Zacząłem się trochę pocić i w końcu przykryłem się kocem. Wizuali żadnych, ale fajnie spędzona nocka z kolegą na