Wpis z mikrobloga

@cnq2j3hr1dqwf: moze nie az tak ale kiedys mialem stresa, pozniej dostalem robote jako magazynier-zaopatrzeniowiec w duzej firmie i musialem wykonywac dziesiatki telefonow dziennie, od tamtej pory 0 problemow z dzwonieniem
  • Odpowiedz
Rejestracja online jest o tyle niedawna, ze nie pogadasz z druga osoba, nie dowiesz się co tam u nich


@miki4ever A po masz się przy rejestracji pytać co u nich? XDDDD Właśnie rejestracja to jest taka rzecz, że nie potrzeba żadnego kontaktu między ludźmi. Dużo bardziej preferuję online, bo jest to szybsze, sprawniejsze i lepsze dla pracownika, bo nie musi odbierać telefonów co minutę.
  • Odpowiedz
Tez kiedyś nie lubiłem dzwonić, teraz telefon to 70% mojej pracy i miażdże. Bardzo to lubie nawet, trening czyni mistrza.
  • Odpowiedz
@cnq2j3hr1dqwf ja sobie uświadomiłem, że nie dzwonię "załatwić sprawy" tylko po prostu pogadać. Podchodzę do tego tak, że tam też siedzi ktoś i na ogół jest miły. Dzwonie, witam się miło i mówię własnymi słowami. Nie układam sobie formułek, bo się stresuje, że zapomnę. Mówię od siebie. Do tej osoby po drugiej stronie, żeby zrozumiała.
Odkąd zacząłem tak myśleć, tak bardziej po ludzku to nie mam żadnego problemu z telefonami.
  • Odpowiedz
żeby się tego pozbyć trzeba robić rzeczy, różne, załatwiać sprawy, nie izolować się, najlepiej techniką zjadania żab. Chodzi o to by rzeczy nieprzyjemne, trudne dla nas robić od razu, jako pierwsze w todolist, nie odkładać na potem i potem. Pomaga. Moja różowa miała problemy z ogarnianiem, dzwonieniem. Jak wiedziałem że ma coś załatwić to stałem nad nią i to robiła od razu. Może to było i katowanie psychiczne, ale teraz nawet jest
  • Odpowiedz