Wpis z mikrobloga

Czy są to osoby które wiedzą, że prędzej czy później walną samobója? Ja mam 27 lat, a po prostu czuję że jest mi to przeznaczone. Z roku na rok coraz mniej przyjemności odczuwam z życia. Jeszcze jestem młodym człowiekiem, a więc zarabia się jakiś niezły hajs, problemów finansowych nigdy raczej nie miałem, zdrowie nie szwankuje jakoś bardzo, raz się układa lepiej raz gorzej ale jakoś leci. Dlatego jeszcze ciągnę ten wózek. Ale nie wiem co musiałby się wydarzyć żebym kiedyś się nie #!$%@?ł.

Jak sobie wyobrażam, że będę musiał jeszcze 40 lat tyrać, że zaczną się problemy zdrowotne, a być może i finansowe to mi się niedobrze robi. Nie chce mi się mierzyć z tym życiem bo daje ono za mało radości. A jeszcze teraz cała ta sytuacja z wirusem i ogromnymi stratami gospodarczymi nie napawa optymizmem. Dopóki więc mam jeszcze siłę to jakoś wegetuję, ale z każdym rokiem jest gorzej i nie wiem co musiałby się wydarzyć żebym odnalazł jakiś sens i radość życia aby ciągnąć to przez kolejne kilkanaście albo kilkadziesiąt lat.

#samobojstwo
  • 199
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@LucasSpider: coś w tym jest, jestem rok starszy, pracuję krótko ale dochodzę do podobnych wniosków.
Jeśli nie zarabiasz naprawdę dobrze, dorosłe życie to koktajl z tyrania, chodzenia do Biedronki, czynności fizjologicznych i ogarniania domu. W niektóre weekendy porobisz coś fajnego i tyle. Stare rozrywki cię nudzą, a na nowe cię nie stać.

Kumple zaczynają się rozjeżdżać, z niektórymi znajomymi już nie ma o czym gadać gdy studia się skończyły. Teraz wgl
@Sefira: Dużo się tego nazbierało więc na wszystko nie odpowiem, ale dzięki wielkie za taki odzew i słowa wsparcia.

Tak mam rodzinę. To jest jedna z tych rzeczy która nadal trzyma mnie przy życiu bo inaczej to pewnie by mnie już nie było. Ale jednocześnie ta rodzina to nie są ludzie na których mogę liczyć na dobre i na złe. To w większości karierowicze którzy przede wszystkim oceniają ludzi ze względu