Drogie Mirki i Mirabelki to jest mój pierwszy Wykop a jestem już z wami 5 lat.
Proszę o wyrozumiałość.
W sierpniu 2016 nabyłem auto Citroen Berlingo w wersji ciężarowej z silnikiem 1,6 benzyna.
Do auta po przekręceniu 10k km założyłem LPG. Do dziś silniczek chodzi pięknie i wcale nawet nie zauważam , że jeżdżę na LPG.
Jakieś 3 miesiące temu zaczęła zachowywać się dziwnie dźwignia biegów. TZN wpadała w rezonans , wibrację na 5 biegu. Postanowiłem zgłosić to na reklamację do salonu tam gdzie nabyłem auto podczas przeglądu auta przy 50kkm. Moje zgłoszenie zostało „olane” . Serwis stwierdził ,że nic się nie dzieje.
Stwierdziłem OK. Da się z tym żyć. Trudno się mówi. Ale…Po przejechaniu kolejnych 10kkm nie dało się w aucie wysiedzieć. Wibracje dźwigni biegów na 5 biegu były tak głośne ,że zagłuszały dialog, radio itp.
Umówiłem się do ASO na naprawę tej usterki w ramach gwarancji. Niestety gwarancja została nieuznana. Przyczyna- instalacja LPG.
Okazuje się ,że zakładając LPG tracisz gwarancje na całe auto!
Liczyłem się z utratą gwarancji na silnik montując LPG ale to było dla mnie totalne zaskoczenie.
Nie rozumiem co ma to wspólnego z instalacją LPG. Byłem zmuszony dokonać naprawy odpłatnie by móc dalej użytkować auto.
Pytanie moje brzmi- Czy da się coś z tym zrobić? Odwołać? ITP.?
POMOCY!!!
Komentarze (174)
najlepsze
Dlatego że właśnie ASO na tym najwięcej zarabiają na naprawach montażach
@olejwoda: takich rzeczy trzeba się dowiadywać przed zakupem.
Choć uważam że uzależnianie zepsucia skrzyni od instalacji LPG to chamstwo.
No po prostu geniusz. Na to, że zmiany w silniku mogą wpłynąć na charakterystykę silnika i negatywnie działać nie tylko na sam silnik a na cały układ jezdny - pewnie nie wpadłeś... no bo po co... przecież wiadomo że gwarancja jest po to, żeby można sobie
A tutaj jak zwykle... renkojme, uokiki, dystrybutorzy, prawo... ogólnie sranie w banie... może gdyby tym idiotom dodawać instrukcję w formie obrazkowej ze smerfami i kucykami pony - to by zrozumieli co to znaczy żeby nie grzebać. A jakieś "niezgodności towaru z umową" to się odnoszą do towaru sprzedanego przez producenta a nie "ulepszonego" przez Janusza.
I tutaj
To trochę tak jakbyś kupił aparat fotograficzny, po cyknięciu 100 zdjęć zaniósł go do jakiegoś januszexa na wymianę matrycy na jakąś inną, a potem się dziwił, że producent nie chce naprawiać go w ramach gwarancji.
@slx2000: błędna analogia. Gaz to ingerencja chociażby w układ napędowy, do którego zaliczą się też skrzynia biegów. Więc w przypadku aparatu to tak, jakbyś np. poprzerabiał układ zasilania silniczka obiektywu, a potem miał pretensje, że gdy silniczek obiektywu nawali i nie ogniskuje, to
( ͡º ͜ʖ͡º)
@Zdenek: to swoją drogą. Nie wiem czy są gorsze ASO niż właśnie Citroena...
@enron: Auto rozebrane w piątek. W poniedziałek odebrane. To auto firmowe i nie moge za bardzo czasu tracić bo to generuje kolejne straty.