Dlaczego rowerzyści w Warszawie są niezbyt lubiani?
Popisy warszawskiego aktywu rowerowego oraz kilka sytuacji z innych miejscowości.\n\nPierwsze 3 sytuacje pochodzą z kanału Kozy, seria \"C**le na kamerce\" której jesteśmy fanami i mamy nadzieję że kiedyś ulegnie wznowieniu (choć to pewnie płonna nadzieja).\nKanał Kozy:...
g455 z- #
- #
- #
- 575
Komentarze (575)
najlepsze
@Egribikaver: Rowerem też nie wolno jechać po chodniku. Choć są na wykopie tacy, co piszą, że trzeba jak samochodom przeszkadzają rowerzyści. Taka hipokryzja.
niestety, ale rowery w mieście, u "młodych pięknych" to stosunkowo nowe zjawisko w Polsce. Więc to wygląda jak jazda samochodem 15 lat temu (nikt nie przepuszczał, każdy się wpychał, trąbienie, nie stosowanie do znaków..itd.), większość znajomych co dojeżdżają rowerem do pracy miała jakiś poważniejszy wypadek, ja rzadko jeżdżąc do pracy nie jeden widziałem. Oczywiście za jakieś kilka lat się to unormuje, na razie jest wolna amerykanka, ktoś sobie kupuje szybki
Ale prawdą jest to, że sporo rowerzystów to dzbany. Od kierowców dzbanów różni ich to że są niebezpieczni dla samych siebie. Tak jak dzbany
@mlody_papaj: Nie, turystycznie, bo mnie stać. Nie płacę za paliwo.
@Dolan: jak najbardziej są to rowerzyści, nie dość że są na rowerach to jeszcze zachowują się jak na rowerzystów przystało.
1. każdy kierujący rowerem ma obowiązek wykupienia OC komunikacyjnego - może nie jako wymóg konieczny. Ale dobrze, żeby mieli
2. rowery powinny posiadać tablice rejestracyjne - to uważam jest szczególnie ważne. Kilkukrotnie widziałem rowerzystów uszkadzających samochody stojące w korku. Taki rowerzysta nawet się nie zatrzyma, tylko jedzie dalej. I nie ma szans ustalenia sprawcy.
3. obowiązkowe posiadanie karty rowerowej
A piesi? Czemu piesi mają pozostać anonimowi?
Tia, jasne. Sam pomyśl o sprawczości i się zastanów jak będzie wyglądał rowerzysta, który wyjedzie bezpośrednio przed auto.
Komentarz usunięty przez moderatora