@oruniak: Też mieliśmy scyzoryki, ale w moich czasach dzieciaki nie szlachtowały się na korytarzach podstawówki. Ostrzyliśmy nimi patyki na boisku, odcinaliśmy rogi w ławkach i wyciągaliśmy fugę z okien.
@oruniak: zauważ, że teraz światem rządzą baby.. a one nie rozumieją, że facet musi być facetem... gdyby przyniósł lalkę i sobie ją przebierał to było by to ok, ale scyzoryk - o boże panika.. imo postępuje robienie z chłopców ciot (życiowych) i tyle.. tak - mógł nie zabierać, ale jednak zabrał - tylko czy trzeba robić taki cyrk?
Ja tak zwany scyzoryk mcgivera dostałem od ojca na urodziny. Też się nim jarałem i przyniosłem go do szkoły, ale nie świeciłem nim przed nauczycielami. Pewnie by mi go zabrali na przechowanie, ale policja? Z drugiej strony cholera wie co to za dzieciak był. U mnie w podstawówce była patola która jarała w kiblach i wydrapywała nożami na różnych rzeczach jakieś napisy. Nauczyciele nie bardzo sobie potrafili z tym poradzić. Nagany nic
#polsza #ochlokracja W telewizorni jest problem więc kapitan państwo saves the day. OFC nie rozwiązując sam problem jakim jest chodząca samopas młodociana patola, tylko robiąc poważne problemy ludziom którzy nigdy nie zamierzali nikomu zrobić niczego złego, bo pilnie są potrzebne statystyki do Wiadomości.
Z jednej strony nie ogarniam, bo u mnie wszyscy nosili. (Lvl30+). Z drugiej trochę nie dziwię sie, bo nie ogarniam jak teraz wygląda szkoła i szczylarnia - za moich czasów taki numer jak z gowniakiem co zadźgał innego w wwa też by nie miał raczej miejsca. #!$%@? czasy.
@plpi2018: czasy się nie zmieniły, po prostu jest szerszy obieg informacji i o tym co się stało w Krakowie wiesz w Gdańsku po kwadransie, a nie z gazety po tygodniu.
19 lat temu dostałem od ojca na urodziny scyzoryk wędkarski (Gerlach Oskard, coś takiego //imged.pl/noz-scyzoryk-wedkarski-gerlach-oskard-wypychacz-2-2426043.html) żebym chętniej został wędkarzem jak tata :P od tamtej pory (2 klasa podstawówki) dumnie zawsze go nosiłem ze sobą, przez całą szkołę i potem studia :P
@Brunner: A co byś zrobił gdybym dał synowi do szkoły tzw. "saperkę" = małą, składaną łopatę? Czy jest zagaz przynoszenia do szkoły łopaty? A mozna tym zabić. Nie widzisz, że brniesz w absurdy? 2) Bo jest kurna harcerzem / zuchem i może nosić tzw. "finkę"
No to następnym razem będzie dyscyplinarka gdy dzieciak wygryzie sobie w kanapce kształt scyzoryka, jak w było w USA z wygryzieniem kształtu pistoletu ( ͡°͜ʖ͡°)
Pamiętam jak miałem około 10 lat i nauczycielka na mnie nawrzeszczała bo używałem nożyczek na przerwie by coś wyciąć. Pominę już wyzwiska i upokarzanie mnie. Szkoda, że nie nagrywałem, bo wtedy wrzuciłbym to po latach do internetu i byłoby po niej i całej tamtej pato-szkole ( ͡°͜ʖ͡°)
#!$%@? bez przesady dzbany. Ja sam we wczesnej podstawówce bawiłem się scyzorykami i co z tego? Normalna zabawa dla normalnych chłopaków a nie cieci siedzących przed kompem
Za scyzoryk w tylniej kieszeni taki czerwony mcgajwera pojechałem z 10 lat temu z Krakowa do Oświęcimia na dołek. A tylko siedziałem obok dwóch agresywnych chłopów po wódce. Aaaa i #!$%@? za to bezprawie policjanta popchnalem z czego miałem 3 zarzuty łącznie za napaść z nożem. Wyszło że mam klocka zapłacić za pobicie ...policjanta... Odwołałem się i nic a potem dostałem wyrok do odciedzenia w ten sam dzień zapłaciłem .. polsza. Dykta
Jesli ktos gdzies miedzy czasie lub w czasie poprzedzajacym popelnil jak czyn z uzyciem noza i jest to w okolicy zamieszkania to mu przybija ten czyn;) Po chłopaku. Psycholog szkolny -wydawał sie spokojny, nic nie wskazywalo ze popelni taki czyn haha komedia. Maja go ,juz teraz w razie napadu w szkole pierwsze kroki policja ,psycholog,wychowaca,mops,kieruja do niego na chate. Znajdą mu zaraz ze na religie rzadko chodzil ;) pozdrawiam ps mialem kiedys
Mój kolega też pare razy przyniósł i jakoś nie było problemu. U mnie w domu jakbym miał scyzoryk albo nóż to zaraz zabraliby mi go bo przecież sobie coś zrobię bo jestem #!$%@? umysłowo i sam nie potrafie myśleć.
To nic. Ja kiedys polecialem do Hiszpanii z Polski i na miejscu okazalo sie, ze z plecaka bagazu podrecznego nie wyciagnalem 25 cm noz sprezynowy typu stiletto ( ͡°͜ʖ͡°) a plecak byl normalnie przeswietlany...
wg mnie powinna być zasada: noś sobie co chcesz i w czym chcesz ale jak coś odwalisz/kogoś skrzywdzisz/zaszantażujesz to ci taką karę doj@biemy że się nie pozbierasz
@axeliokontent: W pewnej mierze noszenie noża do szkoły uczy odpowiedzialności, by nie zrobić krzywdy sobie, ani komuś innemu. Ja jako dzieciak (teraz zresztą też) z nożem się nie rozstawałem i nikt nie robił z tego problemu, jednakże moje dzieciństwo przypadło na normalne lata 90 i początek XXI wieku. Wtedy ludzie nie mieli w głowach takiej lewackiej sieczki jak obecnie...
@axeliokontent: Każdemu życzyłbym wychowywania się w takiej "patologicznej" rodzinie jak moja. Patologią jest raczej to, co opisałeś - kary cielesne za najmniejsze przewinienie. W podstawówce chodziłem do klasy z wieloma patusami i w każdym przypadku ich "wychowanie" oparte było właśnie na tego typu czynach. Wnioski wyciągnij sam.
Komentarze (403)
najlepsze
Ostrzyliśmy nimi patyki na boisku, odcinaliśmy rogi w ławkach i wyciągaliśmy fugę z okien.
gdyby przyniósł lalkę i sobie ją przebierał to było by to ok, ale scyzoryk - o boże panika.. imo postępuje robienie z chłopców ciot (życiowych) i tyle..
tak - mógł nie zabierać, ale jednak zabrał - tylko czy trzeba robić taki cyrk?
Z drugiej strony cholera wie co to za dzieciak był. U mnie w podstawówce była patola która jarała w kiblach i wydrapywała nożami na różnych rzeczach jakieś napisy. Nauczyciele nie bardzo sobie potrafili z tym poradzić. Nagany nic
Czy jest zagaz przynoszenia do szkoły łopaty? A mozna tym zabić.
Nie widzisz, że brniesz w absurdy?
2) Bo jest kurna harcerzem / zuchem i może nosić tzw. "finkę"
@waligora: syn, który dostaje od ojca do szkoły łopatę, powinien #!$%@?ć mu nią w łeb, żeby staremu naprostować kilka rzeczy xD
Komentarz usunięty przez moderatora