Gdy już prawie śpisz, ale nagle stajesz się sparaliżowany...
Paraliż senny (paraliż przysenny, porażenie przysenne) to zaburzenie snu polegające na porażeniu mięśni przy jednoczesnym zachowaniu świadomości. Gdy pojawia się po raz pierwszy, można być śmiertelnie przerażonym. Czy jest się czego bać?
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- 273
Komentarze (273)
najstarsze
Najdłuższy paraliż jaki miałem trwał około pół godziny. Nie mam panowania nad własnym oddechem.
Nie mam panowania nad oddechem, za to na ogół mam panowanie nad gałkami ocznymi i powiekami, ale i to nie
Czyli jednak da się wstawać zaraz po pobudziku ( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez moderatora
Stąd się wzięły inkuby i sukkuby:
"Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani czasem też otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub rąk i nóg (nie przypomina Wam to może filmów o opętaniu przez demony?). Prawie zawsze towarzyszy mu
EDIT: Te sukkuby przyjmują postać pieknych kobiet i chcą się pukać. Hmmmmmm
@ddzwon: czytałem kiedyś pewnego profesora który zajął się na poważnie ufologią i doszedł do wniosków, że obcy regularnie pobierają od młodych ludzi pewien rodzaj energii, której szczególnie dużo tworzy się gdy jest się szcześliwym. Nazwał to energią ZWOW (zasoby wolnej woli). Facet twierdził, że obcy pasożytujący na ludzkości
porażenie mięśni
Porazić to można prądem.
"porażenie" nie brzmi zbyt miło i celnie gdy tak naprawdę jest normalną funkcją którą wykonuje nasz mózg. Zapadamy w sen, nieświadomośc przejmuje kontrolę nad naszymi funkcjami życiowym jak oddychanie czy zablokowanie ciała żebyśmy w trakcie snu nie zaczęli machać rękami czy nogami i nie zrobili krzywdy sobie czy osobie z którą śpimy.
A że czasami nasz swiadomy umysł wybudzi się w trakcie.. no cóż
Kolejne razy to już był luzik. Intensywne myślenie o tej sytuacji powodowało wybudzenie ze "snu" i odzyskiwałem sprawność.
Nie polecam, choć jest uczucie niezwykłe
Raczej Mary Nocnej - zmory męczącej śpiących ludzi.
Ja pierwszy paraliż senny miałam już w momencie kiedy wiedziałam co to, więc nie było to tak 'straszne' przeżycie jak nie raz ludzie opisują. Udało mi się dość szybko opanować sprawę za pomocą wyrównania oddechu. Plus jednak był, bo cały czas wydawało mi się, że "coś" do mnie mówi stojąc w
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Drugą opcja spadnia w nicość było złudne wybudzenie się we własnym pokoju widząc czarna mordę idąca w twoja stronę
No nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Oplatek212: Może za dużo tego wieczoru siedziałeś pod politycznymi tagami. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dusiołek
Szedł po świecie Bajdała,
Co go wiosna zagrzała –
Oprócz siebie – wiódł szkapę, oprócz szkapy – wołu,
Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu.
Zachciało się Bajdale
Przespać upał w upale,
Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem,
Czy dogodna dla karku – spróbował obcasem.
Poległ cielska tobołem
Między szkapą a wołem,
Skrzywił gębę na bakier i jęzorem mlasnął
I ziewnął wniebogłosy i splunął i zasnął.
Nie
Pewnej nocy kiedy rodzice byli na wczasach ja miałem ok 25lat brat ok 18lat, mieliśmy pokoje na przeciwko siebie, w jego pokoju a moim byłym, zazwyczaj odwiedzały mnie te istoty podczas paraliżu, dlatego go zmieniłem. Rano spotykamy się z młodym
Mam z tym do czynienia tyle lat, a wciąż tak samo mnie to męczy. Dodatkowo też po zakrapianych (niekoniecznie alkoholem) imprezach pierwsze 2-3 dni przy zasypianiu nagły świst, hałas uczucie oddalającej się kamery i szybkie wybudzenie - za kilka minut
Jakis wspolny mianownik do tych zdarzen?
Przeklete miejsce? Inne miejsce spania?
@SpokojnyLudzik: xd
Co jak ktoś jest niewierzący? ma wypowiadać np. pralka?