@pawellost: Lecz nie wszystkie kobiety takie są. Trzeba po prostu uważać kogo się bierze i zwracać uwagę na szczegóły, które niepokoją. Przykład: Byłam na urodzinach mojej koleżanki i jej chłopaka w akademiku, dlatego że mieli urodziny w tym samym tygodniu, więc wyprawiali razem i zauważyłam, że siada na kolanach swojemu koledze. Po miesiącu odeszła od swojego chłopaka,z którym była 3 lata do innego. I może to dla was być banalne, ale
@Elaviart: wszystkie zdania w których używasz "w większości", "przeważnie", "zazwyczaj" są mnie lub bardziej kłamliwe - uczucia to BARDZO indywidualna sprawa, a ty po raz kolejny kreujesz się na zbawcę i znawcę wszelkiej maści kobiet i mężczyzn. ludzie bywają różni, kwadratowi i podłużni, to że od n-facetów odeszły laski z powodu x, nie znaczy, że n+1-razem nie odejdzie z powodu y.
@ergo: Zastanawiam się - rozumiem jeszcze pisanie zmienionego imienia, żeby łatwiej było odnaleźć się w tekście i zrozumieć kogo się on tyczy, ale za nic nie zrozumiem po co pisać jakiś wymyślony wiek i miejsce zamieszkania, w niczym to nie pomoże, a może tylko wpędzić kogoś w głupie problemy (a nuż rzeczywiście w Oleśnie mieszka 35 letnia Anna, która nie ma nic wspólnego z bohaterką artykułu, no ale jak jakiś znajomy
Komentarze (235)
najlepsze
Macie coś wspólnego, umówcie się na Scrabble
...albo na sanki.
ale co do jednego masz rację - nie można wysnuwać
Więc przejdzie.
Parafrazując Bałtrosia otwarła bo miała blisko.
- "(...)Kiedy Anna, atrakcyjna 35-latka z Olesna, straciła pracę(...)"