Mam wrażenie, że OP nie zrozumiał co oznacza wyrażenie "sytuacja kliniczna" (to nie ma nic wspólnego z obecną pandemią). Będę brutalny, ale ten przypadek nie rożni od każdego innego przypadku onkologicznego, gdy wszystkie dostępne na nfz metody terapeutyczne zostają wyczerpane. Pacjenci po tej informacji najczęściej na krótki okres wchodzą w fazę buntu (i im się nie dziwię, bo sam na ich miejscu raczej nie byłbym wyjątkiem). Po której najczęściej przychodzi faza pogodzenie
@Furox: Dobrze napisałeś, ja mam fazę buntu wobec wszystkiego wokół mimo, że nie mam takich problemów jak ta dziewczyna. To powiadasz, że kiedyś nadchodzi faza pogodzenia się z losem? To śmieszne ale dałeś mi nadzieję na spokój. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@ewamewa99: Sądząc po formie i treści wypowiedzi godnej ucznia szkoły podstawowej kobieta tytanem intelektu nie jest. Lekarz napisał co mógł. Jej teraz przydałby się psycholog - ale w Polsce jak masz zdychać to trafiasz pod płot.
@artur_gutner: Przyszło Ci do głowy z pozycji fotela sprawdzić choć ile lat ma konto któremu odpisujesz? A teraz idź się poskarż mamie. To fascynujące jacy sami dorośli matuzalemowie są na wykopie gdy uznają że mogą kogoś pouczyć.
"w obecnej sytuacji klinicznej" Ktoś tu myśli, że to to samo co sytuacja epidemiologiczna. Smutne, ale tej dziewczyny nie da się uratować. Leczenie nie przynosi efektów. Co ten lekarz niby powinien zrobić? Nie jest cudotwórcą. Widzimy tylko urywek rozmowy. Dziewczyna jest mocno zdesperowana i rozżalona. Nie wiadomo czy skierował ją do psychologa i czy skupiono się na łagodzeniu bólu. Wiadomo tylko, że długie leczenie nie przynosi efektów i nie ma sensu ciągnąć
Hmm sorry, ale co wg. was ma do tego koronawirus? "Sytuacja kliniczna" to nie #!$%@? "sytuacja epidemiologiczna" - facet nie naciągał jej na wizytę, tylko napisał wprost, ze możliwości medycyny zostały wyczerpane. Oczywiście - mógł #!$%@? poświęcić na to chociażby 5 minut i napisać to w sposób zrozumiały i jednoznaczny. Tyle lat nauki, tyle rozmów z pacjentami a nie potrafi napisać jednego sms'a... Pewnych rzeczy nie uda mu się poprawić, jak chociażby
@mr_ash: Ten, jak to napisałeś, "#!$%@?" to dość wybitny specjalista, ktory słynie z tego, że każdemu coś odpisuje, jak się do niego napisze i w bardzo wielu miejscach związanych z nowotworami poleca się, aby do niego napisać, bo jeśli można to pomoże. Zapewne więc pisze do niego sporo ludzi i życia by mu nie starczyło, gdyby miał wszystkim elokwentnie odpisywać. Już nie mówiąc o tym, że pewnie to była któraś już
@mr_ash: onkolodzy są gruboskórni. Efekt walki z ludzkimi tragediami na co dzień. Takich pacjentów jak ta dziewczyna lekarz dostanie 50 lub więcej dziennie i na każdego będzie miał z 5 minut. Komunikaty są proste i dosadne bez owijania w bawełnę bo zdesperowany pacjent czepi się każdej nuty wątpliwości z słowach lekarza. Sam nieraz uspokajałem mamę po tym jakie teksty słyszała od swojej lekarki prowadzącej.
Komentarze (248)
najlepsze
Lekarze wyczerpali wszystkie możliwości leczenia, to nie ma nic wspólnego z obecną sytuacją kliniczną.
@artur_gutner: Przyszło Ci do głowy z pozycji fotela sprawdzić choć ile lat ma konto któremu odpisujesz? A teraz idź się poskarż mamie.
To fascynujące jacy sami dorośli matuzalemowie są na wykopie gdy uznają że mogą kogoś pouczyć.
Smutne.
Prawdziwe.