Prof. Krzysztof Simon w reklamie. "Promowałem polskie maseczki, nie chińskie"
Burza wokół udziału znanego lekarza, prof. Krzysztofa Simona w reklamie maseczek. Według kodeksu etyki lekarskiej, jako medyk nie mógł wystąpić w komercyjnej reklamie. Profesor w rozmowie z Wirtualną Polską twierdzi, że przepisów nie złamał, bo "reklamował polskie maseczki, nie chińskie”.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
A nawet jak ktoś zobaczył to i tak jego osoba nie ma już żadnego autorytetu, więc wyjebongo i liczymy przelew. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
... jak na jesieni napisałem że ta prostytutka Pfizera zrobi wszystko za kasę to dostałem tydzień srebrnego urlopu na wypoku ¯\_(ツ)_/¯
Co za robienie kur#y z logiki. xD Zresztą Pan Profesor, chyba przespał ostatnie 30 lat, kiedy to Chiny stały się światowym mocarstwem, a Polska nadal w ogonku Europy. Osobiście wolałbym kupić chiński produkt, niż polski "narodowy" bo 5 latach otwierania produkcji i milionach przewalonych dla szwagrów polityków.
@Mirek01: ... nie złamał prawa bo reklamował maseczki narodowe, produkowane przez szwagra polityka partii rządzącej ... każdy sąd go uniewinni ¯\_(ツ)_/¯
@grafixautozine: Chodzi o Kodeks Etyki Lekarskiej, nie Kodeks Karny. W Tym Kodeksie jest zresztą więcej ciekawych zapisów, np.:
https://nil.org.pl/uploaded_images/1574857770_kodeks-etyki-lekarskiej.pdf
Ciekawe co by powiedziała znaczna część lekarzy, gdyby dziennikarze zaczęli ich o to pytać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)