Fizycy grzęzną w elementarnych pytaniach. Skąd odwaga, by pytać o naturę Boga?
Tekst Andrzeja Dragana w odpowiedzi na artykuł Marka Abramowicza na temat Boga w fizyce. Treść w komentarzu.
Sieloo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 357
- Odpowiedz
Tekst Andrzeja Dragana w odpowiedzi na artykuł Marka Abramowicza na temat Boga w fizyce. Treść w komentarzu.
Sieloo z
Komentarze (357)
najnowsze
@BohunChleba: skubaniec dobrze się schował
@Smokk: Potwierdzam. Mam tu jednego
No rzeczywiście, właśnie o tym był artykuł i tłumaczono tam że ktoś siedzi w chmurkach i rzuca piorunami albo że otwórzcie sobie Pismo Święte jak chcecie dowodów.
Analogicznie jak kiedyś tłumaczyło się zjawiska które obecnie rozumiemy.
Obecnie bóg zajmuje się fizyką kwantową, gdy jeszcze kilkaset lat temu zajmował się kontrolą deszczu, epidemią dżumy czy ruchami tektonicznymi xD
- skoro nie wiemy jak działa fizyka kwantowa to musi być to bóg
- skoro nie wiemy dlaczego stałe kosmologiczne są jakie są, to znaczy że bóg tak to chciał
- skoro nie wiemy jak powstał świat to znaczy że stworzył go bóg
Czyli podejście rodem ze średniowiecza.
Jeśli ktoś traktuje pismo święte jako podręcznik
O czym wiedział już sam Michał Anioł.
przecież GW dalej ma weekendowy dział religijny, w którym piszą działacze katoliccy, są wywiady z księżmi profesorami, itd.
Ten artykuł prof. Abramowicza, jakoby fizyka zaczynała potwierdzać istnienie Boga - na który krytycznie odpowiada Andrzej Dragan, o czym jest tutejsze znalezisko - ukazał się właśnie w świątecznym wydaniu Wyborczej sprzed tygodnia
Podobnie długi artykuł prof. Matczaka, wyśmiewający i krytykujący ateistyczne obchodzenie świąt religijnych - także ukazał się w świątecznym wydaniu Wyborczej
- nic stworzyło wszystko,
- brak życia stworzyło życie,
- losowość stworzyło precyzję,
- chaos stworzył porządek.
w końcu ktoś porządnie wyjaśnił zjawisko grawitacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)