Wiem… diagnozowanie przez Internet… ale z tego co przeczytałam wizyta u psychiatry/terapeuty naprawdę mogłaby pomóc. Wiem to z autopsji.
Doskonale znam stan zobojętnienia.
Może warto też zadać sobie pytanie czy to co robisz na co dzień (tutaj przede wszystkim chodzi o pracę) prowadzi Cię do miejsca, w którym chciałbyś być.
Nie słuchaj tych bzdur o znalezieniu kompanki podróży przez Tindera - poczujesz się jeszcze gorzej.
Chyba, że interesuje Cię osoba,
Obecnie w większości przypadków zawodowo pracują obie osoby, więc powinny się rowniez dzielić obowiązkami. Albo nieco odpuścić… dom to ma być przede wszystkim funkcjonalne miejsce do życia, a nie wystawa.
To w jaki sposób piszesz o relacji nie sprawia, że ,,wyskakują mi czerwone flagi”. Jeśli Ty również ich nie czujesz, to może warto po