Sekielski: najlepszym rozwiązaniem jest powiedzenie alkoholikowi: wyp###alaj
To ja nakrzyczałem na matkę, bo byłem nawalony; to ja zbłaźniłem się na imprezie rodzinnej, bo nawaliłem się i leżałem pod stołem. Trzeba wziąć odpowiedzialność za własne życie, a nie weźmie się jej, kiedy żona, mama, bliscy sprzątają ten syf za mnie
z- 315
- #
- #
- #
- #