Moje plany po powrocie do kraju:
1. Zęby. Tutaj pewnie i pół miliona by nie starczyło by to ogarnąć. Raczej nigdy ich nie zrobię, ale chcę zacząć.
2. Zrobić papier na widlaki. Doświadczenie i kurs mam.
3. Pojechać w góry (Karkonosze), najlepiej na kilka dni.
4. Wymienić drzwi w pokoju, oraz może kupić nowe meble.
5. Pomyśleć i może kupić jakiś klimatyzator na lato.
6. Naprawić rower, chodzić i jeździć po lesie.
1. Zęby. Tutaj pewnie i pół miliona by nie starczyło by to ogarnąć. Raczej nigdy ich nie zrobię, ale chcę zacząć.
2. Zrobić papier na widlaki. Doświadczenie i kurs mam.
3. Pojechać w góry (Karkonosze), najlepiej na kilka dni.
4. Wymienić drzwi w pokoju, oraz może kupić nowe meble.
5. Pomyśleć i może kupić jakiś klimatyzator na lato.
6. Naprawić rower, chodzić i jeździć po lesie.
Moglibyście być w związku z rozsądku? Przypuśćmy, że macie 27-30 lat. Jest to etap, kiedy kobiety przestają uganiać się za Chadami, bo mają świadomość, że trwałej relacji z tego nie będzie. One ruchały się na potęgę przez całe studia, teraz chcą stabilizacji. Wy natomiast, zarabiacie całkiem nieźle, ale nie jesteście atrakcyjni. Jednakże, z uwagi na wasz status społeczny, laski, które do niedawna fikały z łóżka do łóżka zaczynają się
Test post przypomniał mi, że nie mam żadnego profitu ze swojego związku.
Jednak jestem za leniwa, żeby szukać czegoś lepszego.