Miałem dziś nietypowy sen. Śniło mi się, że w telewizji ogłosili, że zmarł Jarosław Kaczyński. Momentalnie na całym moim osiedlu podniosła się wrzawa, wszyscy zaczęli krzyczeć ze szczęścia. Chwilę potem ludzie wybiegli na ulicę i zaczęli tańczyć i się weselić. Grała muzyka, korki od szampana strzelały, no po prostu biesiada.
Nagle wszystko ucichło, niebo przykryły ciemne chmury. Wiatr zaczął wyć, psy zaczęły szczekać, na około zaczęły uderzać pioruny. Stało się: Jarosław Kaczyński
Nagle wszystko ucichło, niebo przykryły ciemne chmury. Wiatr zaczął wyć, psy zaczęły szczekać, na około zaczęły uderzać pioruny. Stało się: Jarosław Kaczyński
- stefan_pmp
- konto usunięte
- kuroszczur
- kinson
- dadzioslaw
- +924 innych
1. Brak realnych sojuszników jest spowodowany idiotyczną polityką zagraniczną Kaczyńskiego "wstawania z kolan". USA mają nas gdzieś, bo pissowcy zakładali, że w USA wiecznie będzie rządził Trump a na Bidena się demonstracyjnie obrazili. Jesteśmy skłóceni z
@niekibicujepilkarzom: