@dziaru: typowy przegryw-konfiarz jedynie marzy o byciu silnym i zdecydowanym ( ͡°͜ʖ͡°) ale to i tak bardzo dobrze mieć takie aspiracje jako facet niż przywdziewać poglądy usprawiedliwiające bycie ciepła kluchą, albo nawet zmianę płci w myśl "lepiej być średnią laską niz przegrywem-facetem"
zanim zaczniemy rozmawiać o państwie, zapytaj kobiet czy wolałby żeby w firmie w której pracują z urzędu stanowisko kierownicze zajęły kobiety zamiast facetów. inteligentne kobiety rozumieją swoją psychikę i wiedzą, że by tego nie zniosły, poza wyjątkami, gdzie "to zależy". tylko zaślepione ideologią, albo niedojrzałe kobiety odpowiedzą, że "tak, koniecznie!"
@Olsea: są wyjątki, wiadomo. natomiast nie miałem na myśli managerek i kierowniczek, a wyższe stanowiska, szefostwo firm. na poziomie middle management znam bardzo wiele dobrych managerek, znam też wiele słabych, ale nie znam żadnej co by chciała kiedyś hipotetycznie prowadzić firmę podobna do tej w której pracują. raczej myślą o czymś mniejszym, przysłowiowy butik.
@BeLpHeR: w Wielkiej Bolzdze nie rozumiemy pojęć takich jak państwo prawa, dobro wspólne, postawa odpowiedzialna, obywatelska. dalej się załatwia i kombinuje. daleko do zachodu
WEF to nie jakiś super zorganizowany spisek a networking. część osób może i jest dość powiązana, część reprezentuje wspólną agendę, ale nie każdy kto pojechał na WEF w tym uczestniczy, wręcz mało kto
Skoro wszyscy, kierowcy, piesi, sklepowi, mają pretensje do rowerzysty to może jednak coś robi nie tak, może nie rozumie, że ludzie mają w życiu w mieście inne priorytety i rytm życia niż rekreacja na rowerze, i mają jego walkę o świętość ścieżki rowerowej w dupie z jakiegoś powodu? Sam jestem za tym, żeby traktować ścieżki rowerowe jako miejsce na którym poruszający się rower ma pierwszeństwo, ale nic więcej
@szczurek_87: dobrze powiedziane. w dalekiej Azji to jest dużo dalej posunięte, tam całe życie jest na zasadzie co wypada, a co nie, co sprawi innym - spoleczeństwu - przykrość, a co nie. na zachodzie z drugiej strony indywidualizm, liczy się ja i najwyżej bardzo bliska rodzina. a u nas tak trochę po środku, ale przeciągamy line w stronę zachodu i to się ceni
@rafallubonski: myślisz, że konfederacja nadaje się do kierowania krajem? może podzielam część ich poglądów, ale nie czuje, żeby ktokolwiek z nich był w stanie zmierzyć się z kierowaniem państwem. polityka jest skazana na popis, na ludzi z tych środowisk, bo oni oprócz polityki i gospodarki rozumieją półświatek, ukladziki i wiedzą, co kto kogo i gdzie. konfa to mieszanka ideowców-naiwniaków z drobnymi cwaniaczkami
@IvanBarazniew: bzdura. to znaczy prawda, ale to dzięki wspoleczesnej formie państwa opiekuńczego. technicznie bowiem facet by przekazac swe geny dalej musi zapewnić potomstwu przetrwanie, opiekę matki i wychowanie, inaczej samo przekazanie genów jest #!$%@? warte, mógł spuscic się w piach. w plemionach często wychowano dzieci kolektywnie, ale wiedziano "kto i co". państwo wspoleczesnej przemywa zupełnie odpowiedzialnosc za wszystko
na całym zachodzie spada dzietność. w Polsce za spadek odpowiada w dużej mierze naśmiewanie się z roli matki. wszędzie teksty od madkach. to normalne, że dziewczyna woli być postrzegana jako ambitna i rozwijająca karierę niż jako kolejna roszczeniowa madka. jesteśmy gatunkiem kierowanym narracjami, a pozytywną narracja o wychowaniu dzieci zdechła na zachodzie. jak ktoś chce dzieci to co najwyżej wzruszymy ramionami, ale nie pochwalimy, nie pogratulujemy
@sberatel: na razie to tylko dla korposzczurków dobre, ale gdy na produkcji wejdzie automatyzacja to i praca na produkcji nabierze charakteru biurkowego, ważniejsza będzie jakość zarządzania automatyzacja, podjętych decyzji, a nie obecność i machanie łapkami
niby sensowna narracja, ale jednak czuję że to taka wygodna wymówka by nie patrzeć na temat głębiej. trzeba sobie zadać pytanie po cholerę mieć dzieci? z jakimi wyrzeczeniami to się wiąże? ciąża to jedno, ale potem jest wiele lat tyrania, nieprzespanych nocy, wywrócenia życia do góry nogami. po co ludzie mają to robić, gdy mogą żyć wygodnie? nikt poza dziadersami nie chwali nikogo za podjęcie decyzji o potomstwie, nie jest to jakaś