@fervi w wolnym rynku wprowadza się przepisy aby zapobiec bezprawiu. wprowadzane przepisy powinny być wtedy formułowane jak najszerzej i tak aby nie ograniczały wolności. przy wolnym rynku twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna ograniczać ona czyjąś wolność. a jeśli moja wolność wyboru jest nieuczciwie wykorzystywana przez producentów kłamstwem w nazewnictwie to powinno być w to sankcjonowane prawnie i nie ma to nic wspólnego z ograniczaniem wolnego rynku.
@fervi w normalnym kraju nikt nie wybuduje śmietniska obok domów z powodów które wymieniłeś.
tutaj rzeczywiście nie ma kłamstwa tylko pewna manipulacja. i teraz nasuwa się pytanie czy ograniczać możliwość takich manipulacji, czy raczej postawić na edukację ludzi żeby w końcu zaczęli czytać co napisano mniejszym druczkiem:) osobiście jestem za tym drugim
@HFL-przed-30: jeśli szukasz kobiety, to pomyśl o rodzinie na wiosce, lub znajomych. Tam jeszcze ukrywają się perełki. Ogólnie spotkaj się z różnymi znajomymi, odśwież znajomości, wproś się na jakąś imprezę. Tam gdzie obecnie szukasz, jak widzisz, nie pojawiają się kobiety dla Ciebie :) dużo fajnych ludzi spotyka się w zamkniętym gronie. Ja sam tak mam. Bardzo rzadko obecnie już wychodzimy na miast, ale jeśli zapraszają nas na grilla znajomi z wioski,
@HFL-przed-30 rozumiem, z tym że jak widzisz tam gdzie jesteś nie ma kobiety dla Ciebie, stąd zasugerowałem odświeżenie starych znajomości i wyruszenie na łowy w inny teren. jeśli nie widzisz takiej możliwości to zapisz się na kurs tańca, lub studia zaoczne, chociaż to drugie to zdecydowanie więcej czasu zajmie bo zanim kogoś lepiej poznasz to masę czasu poświęcić będziesz musiał na nauke. ogólnie uważam że kluby to najgorszy pomysł, Tinder używałbym żeby
@filixcastellano to niekoniecznie wina mechanika. Może masz lekko zardzewiałe gwintu w piastach albo coś nie tak że szpilkami. tak jak pisał @MajorParowa trzeba sprawdzać dokręcenie po 100-150 km, a nie wieszać psy na mechaniku
@Arv_ kilka takich sytuacji widziałem, natomiast niestety to nie do końca jest tak że agent ostrzega wszystkich kupujących przy danej nieruchomości tylko rezygnuje ze sprzedaży takiej i ostrzega inne biura. Tyle może zrobić. Przecież nie będzie poświęcał całego swojego czasu stojąc pod drzwiami nieruchomości i ostrzegał kupujących że to mina bo nikt mu za to nie zapłaci, nawet ci "uratowani" kupujący.
Jeśli jest to warte 300-500 zł to zawsze możesz wynegocjować taką
@zamocny to prawda doświadczenie buduje, natomiast jeśli ktoś nie ma tak dużo wolnego czasu, dodasz do tego telefony od rana do nocy i tłumaczenie potencjalnym kupującym szczegółów, oprowadzanie po nieruchomości kilka razy w tygodniu przez np. 1-2 miesiące to może zmienić perspektywę. Dodatkowo sprzedaż nieruchomości samodzielnie trwa średnio 3 miesiące, przez agenta ok. Miesiąca do dwóch. Kwestia chęci, czasu i pieniędzy:)
@Masin dlaczego? Większość mechaników to wymieniacze, standardowy zakres prac wykonasz sam pod blokiem. Każdy Polak przynajmniej raz w życiu robił remont własnymi rękami. To ile czasu zmarnowałem u lekarzy i w konsekwencji musiałem sam się dowiedzieć co mi jest to głowa mała. Prawicy znają jedynie procedury w sądzie lepiej od zwykłego Kowalskiego, ale wykorzystują je najczęściej do tego żeby dłużej prowadzić sprawę. To jest odklejka?
@Harry37 OK, czyli według 90% zgromadzonych tu komentujących - za nic. Uważasz że Twoja praca nie była warta tych pieniędzy?
Przy okazji rozszerzę trochę odpowiedź na Twój poprzedni komentarz. Znam agencje z Wrocławia na przykład, które rzeczywiście biorą fotografa, sprzątaczkę, itp. ale prowizja u nich to nie 1-3% ale 5% za transakcje od obu stron, a do tego wszystkie nieruchomości mają na wyłączność
@ksawery2001 znam różnych agentów. Jak w każdym zawodzie, większość jest przeciętna. Równie dobrze można powiedzieć o mechanikach że jedna jaskółka wiosny nie czyni i w gruncie rzeczy 80% powinna zamknąć swoje zakłady bo są o kant dupy... I może tak powinno być.
Ubezpieczenie agenta chroni również kupujących. za ofertą: OC za szkody powstałe wskutek wykonywania opracowań i ekspertyz oraz doradztwa w zakresie rynku nieruchomości w związku z wykonywaniem czynności pośrednika w obrocie
tutaj rzeczywiście nie ma kłamstwa tylko pewna manipulacja. i teraz nasuwa się pytanie czy ograniczać możliwość takich manipulacji, czy raczej postawić na edukację ludzi żeby w końcu zaczęli czytać co napisano mniejszym druczkiem:) osobiście jestem za tym drugim