Zginął podczas wylewania betonu na budowie. Nie ma winnych
Nie ma winnych wypadku i tragicznej śmierci 26-letniego Adriana Środy. Mężczyzna przyjechał autem z betonem na budowę, a inny pracownik podczas wylewki zahaczył ramieniem pompy o linię średniego napięcia. Pan Adrian nie przeżył rażenia prądem.
z- 103
- #
- #
- #
- #
To zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy, tak samo jak nie podjeżdżałem pod samą krawędź wykopu, czy nie lałem do skipów przypiętych szmacianymi pasami do koparki - mimo próśb, gróźb zwolnienia, dzwonienia do
@internety: pracownik gruszki powinien odmówić... tak że jest winien jak najbardziej, to on odpowiada za swoje bezpieczeństwo, to jak z pieszym na pasach, co z tego, ze winny jest kierowca, pieszy sam o sobie powinien myśleć.
Lałem beton przez 2.5 roku w UK, w takich sytuacjach nawet do pompy nie podjeżdżałem. Druty to było pierwsze na co patrzyłem, zanim cofnąłem. Miałem to zwyczajnie w
Różnica polega na tym, że jakby mnie chcieli zwolnić to następnego chętnego na moje miejsce szukaliby przez pół roku, to wyjątkowo mało wdzięczna robota, do której mało kto się nadaje. Jak odszedłem to wakat po mnie był przez ponad rok...