Tzn. zdarza się to czasami, najczęściej jak ktoś słabszym samochodem podchodzi do wyprzedzania ambicjonalnie, ale mimo wszystko większość trzyma się prawego jak trzeba.
Dużo większym problemem są ci którzy jeżdżą "szybko i bezpiecznie" po 180km/h przeganiając ludzi z lewego na prawy co tworzy więcej manewrów i mniej płynny ruch dla ogółu. Mam wrażenie
U mnie w firmie dziwnym trafem od kiedy wprowadzono teleporady, liczba l4 wzrosła o blisko połowę.
Sam sobie cenię to rozwiązanie, że nie muszę iść do lekarza jak jestem chory, ale niestety otworzyło to furtkę do oszustw, bo wystarczy zadzwonić i wymyślić kilka objawów i cyk 2-3 dni chorobowego.
Szczęście w nieszczęściu, że