@redve: To za dużo komplikacji - u części osób trzeba po nie pojechać specjalnie (czas pracy personelu, komplet ubrań ochronnych itd). Poza tym chciałeś przetestować stan z momentu pierwotnego pobrania, a nie taki np. trzy dni później. I tak dalej.
@asjsoevhosrhfsndcnxkdjhwhofshr: Ale dziesięć osób na jednej bieżni to jest chyba zgromadzenie, nie? Jak to się ma do joggingu po parku, chodniku, lesie itd.?
@czlowieku92 @jceel @mrmajev: to jakaś masakra. Mam głupiego Fiata Tipo. Od półtora roku, 70kkm przejechane, eksploatuję go bezlitośnie, nawet go nie myję, sprzątam tylko gdy się już brzydzę wsiadać. :) I nie mam ŻADNYCH problemów. Niedługo kończy się gwarancja i kombinuję co tu zgłosić, tak dla zasady i... no nie wiem, ciągle nic. I teraz weź tu kup człowieku trochę bardziej prestiżowe auto. Wybulisz więcej i problemy. :) Może po prostu
@ZOOT: To elementarne. Bo u nas są inne oczekiwania konsumentów, do których przedsiębiorcy się po prostu dostosowują. Klient nasz pan. Kto ci kupi pieczywo w Polsce, jeśli nie pomaca najpierw czy świeże i chrupiące? Poza tym w marketach robią pieczywo na bieżąco i dorzucają świeższe do starego - bez pomacania nie wybierzesz tego świeżego.
Dużo jeżdżę (ja 40k rocznie, żona 20k), prawie wyłącznie długie, dwupasmowe trasy. Ostatnio przerzuciłem się na nowe samochody z salonu i teraz zastanawiam się, w którym momencie je sprzedawać :-) poszedłem w nowe dla wygody, ale to nie oznacza, że nie chcę jakoś racjonalnie podchodzić do kosztów obsługi tej "floty" - nie jestem milionerem ;) patrzę na kryterium kosztu utraty wartości na 1000km.
Zakładam, że w zależności od egzemplarza jestem skłonny je
@jc-denton: ja bardzo dużo umiem zrobić z rzeczy budowlanych, mimo tzw. inteligenckiego zawodu. Jest jeden problem - czas. przy przeciętnym domu jest to tyle roboty, że masz niejako drugi etat. I potem zamiast zrobić coś fajnego malujesz ściany albo wozisz żwir taczkami.