Wiecie, skąd biorą się takie wypadki jak ostatnio w #warszawa ? To wam opowiem.
Dzisiaj pojechałem z dzieckiem pociągiem (plus rowery). Ostatni przedział, specjalnie z zawieszkami na rowery. Na naszej stacji zaczynam wysiadać, wyniosłem swój rower, wyciągam rower dziecka, i w połowie wyjmowania drzwi zatrzaskują się na jego rowerku. Dziecko w środku, rowerek zablokowany, ja na zewnątrz.
Próbujemy z innymi pasażerami rozciągnąć drzwi, dziecko w środku nie wie co robić, ludzie wciskają
@wkrk: Zazwyczaj jak się wydarzy taka głośna, medialna tragedia to się zmienia podejście, zaczynają się kontrole itd. A tu nadal zero refleksji i jeszcze pretensje, że wysiadanie z pociągu, tak żeby cię nic nie przytrzasnęło zajmuje za dużo czasu ( ಠ_ಠ)
Jeżeli też dzięki #strangerthings na nowo odkrywacie #katebush, to może zainteresuje was ten #cover w wykonaniu #placebo. Ja wcześniej nie znałam, a moim zdaniem jest świetny.
Najgorsze, że skończy się na paru oburzonych wpisach na Twitterze i tyle. Nie ma takiej rzeczy, która by skłoniła ten naród do jakiegokolwiek działania. Kolejna granica #!$%@?ństwa przekroczona przez ten nieudolny rząd a naród śpi. I to nie jakaś krwawa dyktatura sprawiła, że Polak nigdy nie podniesie ręki na władzę, zrobiło to 500zł.
Każdego dnia na nowo odczuwam ulgę, że już tam nie mieszkam. Nigdzie nie jest idealnie, jednak kiedy widzę jak
@Elaviart: Stwierdzenie, że rząd #!$%@?ł, kiedy #!$%@?ł i to kocertowo to złorzeczenie na Polskę? Dziękowanie komu? To po prostu zadowolenie z podjęcia decyzji, która okazała się dla dobra. Gadanie o obywatelach drugiej czy trzeciej kategorii to jakieś kompleksy i projekcje. Ja nigdy się tak nie czułam.
@DrGreen_2: @romek898: @groman43: W moim wpisie nie chodziło mi o porównywanie sytuacji politycznej Anglii i Polski. Zaznaczyłam może zbyt delikatnie, że nigdzie nie jest idealnie. Może powinnam napisać „w Anglii też jest pod wieloma względami #!$%@?”. Wspominając UK miałam na myśli to, zdarzyło mi się widzieć jak politycy jeszcze przynajmniej się starają zachować jakieś resztki honoru, okazują wstyd i skruchę jak coś odjebią i oddają stołki. U nas to
@DrGreen_2: Z 500+ chodzi mi o to, że dla niektórych ludzi te pieniądze to był jedyny powód pójścia na wybory i nadal jest jedynym powodem, dla którego będą bronili PiSu choćby nie wiem co się działo. Wiem, że w innych krajach też są socjale wypłacane, ale wiem w jakich okolicznościach było to wprowadzane i jakie miało skutki, a także jak bogate są te państwa, więc się nie wypowiem
@DrGreen_2: Co do Borysa to się oczywiście zgodzę z Tobą. Tradycja i kultura - przynajmniej tyle, a w Polsce na bezczela wszystkich, żeby nie powiedzieć dosadniej, robią jak chcą. No i to, że złapani odchodzą to już coś a nie plują ci dalej w twarz
@Elaviart: Ty na pewno mi chciałeś odpowiedzieć? Bo nic w Twoim komentarzu nie ma do mnie odniesienia. Stworzyłeś sobie chochoła i dzielnie z nim walczysz. „Kolejna granica #!$%@?ństwa przekroczona przez ten nieudolny rząd” - to według Ciebie nie jest stwierdzenie, że rząd #!$%@?ł? „Rozbawiła mnie obowiązkowe wyszukiwanie się u mnie zazdrości” - Nigdzie nie wspomniałam o Twojej ani w ogóle niczyjej zazdrości. Tu chyba na inny wpis/komentarz zacząłeś odpowiadać. Parszywy los,
@Elaviart: Ależ ja nie mam problemu ze zrozumieniem co chcesz przekazać,. Mam problem, ze źródłem Twoich rewelacji, bo pochodzą one z dupy. Ciężko się rozmawia z kimś, kto w dyskusji odwołuje się do swoich urojeń i przedstawia je jako fakty. Dlatego w jednym się zgodzę - dalej nie ma sensu.
@Elaviart: „Ciężko żebyś ją podzielała samemu będąc emigrantem zarobkowym” - i tu jest właśnie problem, wymyśliłeś sobie, że wiesz kim jestem, gdzie pracuję, jakie mam obywatelstwo itd. i nie słuchasz kiedy ci mówię, że jesteś w błędzie. Opierasz swoje wywody na rzeczach, które po prostu nie są prawdziwe, nie istnieją, nigdy nie się nie wydarzyły. Twoja opinia o imigrantach zarobkowych nie ma tu dla mnie znaczenia, bo zwyczajnie mnie nie dotyczy.
Niczego jeszcze nie wiadomo. Nawet za bardzo nie wiadomo co zabija ryby, ale wykopki już wydały wyrok. Rtęć - wszyscy zginiemy. Niemcom wywaliło skalę!
Ludzie! Opamiętajcie się do cholery.Czy wasze mózgi nie obejmują, że to powinno być poważne, wielowątkowe śledztwo! A nie jak w waszych spranych przez media społecznościowe i uzależnionych od wyrzutów dopaminy baniakach - pięciominutowe czytanie nagłówków i prostackie domysły atencjuszy?
@mirage50: W każdy poniedziałek playlista 30 utworów rekomendacji, dodatkowo dużo playlist ułożonych na podstawie jednego wykonawcy, którego się często słucha albo danego gatunku, dekady, humoru, aktywności itp. Ale to chyba wszystko w wersji premium tylko
Pare dni temu przytkały mi się uszy. Najpierw jedno, za chwile drugie i z każdym dniem coraz gorzej słyszałam aż na końcu prawie wcale. Dziś w końcu nadszedł termin wizyty u lekarza i zaplanowane mikrossanie. Płukania wodą już się w UK nie praktykuje stąd taki zabieg.
Ludzie ile ja rzeczy teraz słyszę to głowa mała, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że takie dźwięki istnieją. Widocznie tak powoli przez lata coraz mniej słyszałam,
1. wchodzisz na stronę główną wikipedii 2. klikasz "losuj artykuł" - to nazwa twojej kapeli 3. klikasz "losuj artykuł" drugi raz - to tytuł twojej pierwszej płyty 4. wynik piszesz w komentarzu
ja zacznę: Deportivo Unicosta - Cottonwood Heights
Jak byłam mała to się dziwiłam co moja mama widzi ciekawego w gazetkach typu „Pani domu”, już wolałam program telewizyjny w kółko czytać. Ostatnio założyłam konto na #instagram do lurkowania i na czym spędzam najwięcej czasu? Filmiki z gotowaniem po raz tysięczny makaronu z kurczakiem, podlewanie kwiatków, 100 życiowych porad na umycie kibla i jak baba skarpetki w szufladzie układa. Ech człowiek grażynieje
@ziaba_bagienna: Odezwaly sie pierwotne instynkty ( ͡º͜ʖ͡º)
A na serio to dobrze chyba. Taka trad wife w tych czasach obecnie to skarb. Nie masz sie czego wstydzic. Wrecz przeciwnie. Jak inni beda widziec Twoje zainteresowania to wiecej na tym zyskasz niz z przyslowiowego swiecenia dupa.
Ze wszystkich niar to rośliniary kojarzą mi się tylko pozytywnie. To takie fajne hobby, same plusy widzę. Każde wnętrze wygląda dużo ładniej, ciekawiej i cieplej z roślinkami. Korzyści dla zdrowia, przyjemniej się oddycha i nierzadko pięknie pachną kwiatki jak kwitną. I cały czas odkrywanie nowych garunków, coraz bardziej wymagających i poszerzanie wiedzy. Chciałabym być rośliniarą.
@tomek_27: Mam pare roślinek i cieszą mnie bardzo, ale tak trochę po macoszemu je traktuje @Catmmando: Właśnie o to mi chodzi, chciałabym żeby mi to wszystko przychodziło z łatwością. Mam nawet apkę do roślin, pododawałam wszystkie, które mam i dostaje przypomnienia o podlewaniu itd. I wszystkie informacje pod ręką, duże ułatwienie a i tak często olewam. Kocham moje kwiatki, ale brakuje mi samodyscypliny, żeby to wszystko ogarniać. Tego właśnie rośliniarom
@juzwos: ulaństwo ulaństwem ale co ona na siebie włożyła xD jak można się tak ubrać z taką figurą, przecież to wygląda tak groteskowo, że nie da się nie prychnąć
Mirki, co na prezent 10-latkowi? Jakie rzeczy są teraz przez dzieciaki pożądane? W zeszłym roku kupiłem mu planszówkę, z której był mega zadowolony. Chciałbym pójść w tym kierunku, zamiast kupować mu jakieś rzeczy które rzuci zaraz w kąt. Macie coś do polecenia?
@beefsztyk: Ja jak nie mam konkretnego pomysłu od samych zainteresowanych to zazwyczaj biorę lego. Osobiście nie znam nikogo, kto nie lubiłby lego i wśród dzieci i wśród dorosłych. Mało miejsca zajmuje, nie jest irytujące tak jak niektóre grające sprzęty i rodzice tez się cieszą na wspólne budowanie. A i ceny zróżnicowane, od małych zestawów do wielgachnych.