Dopadł go syndrom wieloletniego życia z dotacji z budżetu.

Okazuje się, wyrzucenie z PiS za nieprawidłowości w rozliczaniu zagranicznych delegacji oznaczało dopiero początek kłopotów młodych posłów.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, politycy mają problem z powrotem do normalnego życia. Szczególnie dramatyczną formę odcięcie od partyjnych pieniędzy przybrało w jednym przypadku.

– Grzegorz [imię zmienione - red.] ma problemy w sklepach, ponieważ nie zna pojęcia własnych pieniędzy i nawet zakup bułek próbuje rozliczać z
@swinkapl: Teraz lewacy powinni wpaśc na pomys by przyszli politycy przechodzili badania psychiatryczne tak jak kazdy pracownik przechodzi badania przed podjęciem pracy.

A ten konkretny przypadek wygląda na kogoś kto się już tak wycwanił w swojej pracy, że kombinuje teraz jak dalej żyć za państwowe - tym razem na rencie.