@bbart: Do jedzenia liofizaty lub racje wojskowe, plus jakieś tam batony czy inne kabanosy na przegryzke, jeśli chodzi o wodę to standardowo nosze 2litry w plecaku, plus 0,5litrowa buteleczka w kieszeni do popijania podczas marszu. Do tego filtr turystyczny i w miarę potrzeb uzupełniam sobie zapasy z jakiś źródeł. Moim zdaniem warto, bardzo wygodna sprawa. Ciepła kawka i szamka musi być!