Stoję sobie w kolejce do kasy w supermarkecie a za moimi plecami, odbywa się bardzo poważna dyskusja typowego Sebixa i Karyny (którzy niewątpliwie mieli ciężki alkoholowy poranek za sobą):
S: Ej, Karyna, a kupiłaś cebulę?
K: Nie no, weź że przestań Seba, dej że spokój.
S: Ale trzeba kupić cebulę. Mogę wziąć cebulę?
K: Ale Seba, kurde, ja ni mam piniędzy, rozumisz czy nie rozumisz tego?! (rzecze Karyna trzymając pod pachą czteropak
S: Ej, Karyna, a kupiłaś cebulę?
K: Nie no, weź że przestań Seba, dej że spokój.
S: Ale trzeba kupić cebulę. Mogę wziąć cebulę?
K: Ale Seba, kurde, ja ni mam piniędzy, rozumisz czy nie rozumisz tego?! (rzecze Karyna trzymając pod pachą czteropak
Dobra to jest glupsze niz pamietniki z wakacji i w ogole :D Wlasnie leci na niemieckim RTL program o nazwie "Adam szuka Ewy". Typowo "matrymonialny" program, z tym ze uczestnicy to nudysci. W dzisiejszym programie mamy uczestniczke z Polski. O wdziecznym imieniu... KARYNA ( ͡° ͜ʖ ͡°)