Daj rolnikowi nasiona, a stworzy z nich jedzenie. Daj kompozytorowi melodię a stworzy z niej muzykę. Daj żołnierzowi wroga... a on nie stworzy nic. Tylko niszczy.
Zabija.
Zastanawiam się czy Bóg patrzy na rozwój wydarzeń, gdy ludzie stają z bronią naprzeciw siebie. I boję się że gdy umrę Boga będzie obchodziło co robiłem. Ale jeszcze bardziej boję się że nie. Że będzie po prostu siedział, rozrywając skórki przy paznokciach, ledwo mając siły