Donald Tusk: Orlen wydał ponad milion złotych. Obajtek wynajął detektywa. Miał śledzić posłów opozycji Polacy, którzy mają kredyt hipoteczny w złotówkach, będą mogli skorzystać w 2024 r. z wakacji kredytowych. Wprowadzone mają zostać również korzystne r

Detektyw z Trójmiasta 50 razy odwiedzał Daniela Obajtka i innych członków zarządu Orlenu w ciągu ostatnich pięciu lat - wynika ze wspólnych ustaleń Wirtualnej Polski i TVN24.

Podsł#!$%@?ąc Daniela Obajtka i jego zaufanego zastępcę w Orlenie Adama Buraka, CBA wpadło na trop operacji korupcyjnej. Otóż Burak dawał zarobić na kontraktach z państwowymi spółkami biznesmenowi Radosławowi Tadajewskiemu, który współtworzył kampanie wyborcze PiS. W zamian Tadajewski zatrudnił matkę

"Zlecenie, które realizowaliśmy dla Orlen Ochrona. dotyczyło ochrony mienia i osób oraz działań stanowiących akt nieuczciwej konkurencji wobec spółki. Do tych działań nie należało śledzenie posłów." - Wojciech Koszczyński, InvestProtect. Okazuje się, że Tusk znowu kłamał.

Prezes Obajtek podpisał m.in. zlecenie dla detektywa, którego zadaniem było, jak nazwano w piśmie, identyfikacja działań nieuczciwej konkurencji wobec PKN Orlen. Mamy też dokumentację, która pokazuje, czym zajmował się detektyw — śledzeniem posłów opozycji. Pana Kierwińskiego, Grabca, Halickiego.

Daniel Obajtek ma żal, że przez osiem lat nikt go nie chronił i był "chłopcem do bicia". — Nie było żadnego prezesa Orlenu, którego by tak sprawdzano — podkreślił. Ogłosił, że nie pójdzie na bezrobocie i nie zniknie. Ma m.in. propozycje ze świata polityki.

260 zgłoszeń do zarządu Orlenu Termin składania zgłoszeń w rozpisanym 14 lutego postępowaniu kwalifikacyjnym na członków zarządu...

— To nie mnie oceniać, jakim byłem prezesem. I nie politycy, stworzyliśmy koncern, który ma duże znaczenie w regionie, który przetrwał najgorsze czasy: pandemia, wojna. (...) Często państwo sięga do tego koncernu po pieniądze, proszę oceniać nie moją osobę, a parametry koncernu — mówił były prezes O

Jak w tytule.

Z prawnego punktu widzenia ujawnione przez Onet stenogramy pokazują, że Daniel Obajtek ewidentnie działał na szkodę spółki Orlen, czyli jej akcjonariuszy. Prof. Michał Romanowski uważa, że Orlen powinien pozwać byłego prezesa, a prokuratura wszcząć śledztwo.