byłem przed chwilą z mamą w kerfurze na zakupach i zbliżaliśmy się już do kasy, kiedy ta spostrzegła, że zapomniała kupić rękawy do pieczenia. no to mówi do mnie, “dorian, to ty już stań w kolejce, a ja pójdę po te rękawy”. więc ustawiam się w tej kolejce i czekam. bardzo tego nie lubię, bo stresuję się wtedy, że dojdę do kasy, a mama do tego czasu nie wróci. no i stoję
- czeki21
- ninetyeight
- wlobacz
- Pasjonat_pieroga
- konto usunięte
- +10 innych
jestem młodym, szczupłym mężczyzną, ubieram się raczej normalnie, nie mam żadnych #!$%@? tuneli w uszach, czerwonych włosów, nie chodzę w rurkach - innymi słowy swoim wyglądem nikogo nie prowokuję i nie #!$%@?. nigdy nie spotkałem się z jakąś agresją wymierzoną we mnie. do wczoraj.
dzień jak co dzień, wychodzę z domu o 7:02, o 7:08 jestem na przystanku, 7:10 przyjeżdża