W życiu bym nie pomyślał, że kiedykolwiek przywiążę się tak do jakiegoś owada. Rozumiem, że można przywiązać się emocjonalnie do psa, kota, no ale kurna do modliszki? #!$%@? dzielnie walczyła z wylinką przez całą noc. Niestety, jej wielki trud i siła włożona w próby uwolnienia się ze starej skóry były niewystarczające, by pokonać naturę. Wspólnie z różowym podjęliśmy decyzję o zakończeniu jej męczarni. Fatalnie wyglądała, miała uwięzione odnóża. Nawet jakby dokończyła wylinkę,
Ktoś ostatnio napisał mi, że bezdusznie trzymam Leosię i #!$%@?ę w plastikowych pudełkach bez kawałka zieleni. Wykorzystuję ich, jak czarnych niewolników do brudnej roboty. Faktycznie, adoptowałem je jako pewnego rodzaju środek owadobójczy. Jednak po kilku miesiącach mieszkania razem, niejako się z nimi związałem. Jak na owady, są na tyle mądre, że nauczyły się kiedy chcę, żeby wróciły do swoich czołgów, albo kiedy jest czas łowienia szamki. Zdaje mi się, że można je
Widzicie te dwie czarne plamy na tułowiu Leosi? To dwie ćmy wędrujące prosto do jej dupki. Przed chwilą kolację pojadła. Poczciwy z niej #!$%@?. ##!$%@? #pokazmodliszke
No dobra Mirczany. Przedstawiam Wam fotkę #!$%@? posilającej się sopocką. Oprócz mojego naskórka to prawie wykałaczkę mi wyrwała z ręki. Polecam tę szynkę ##!$%@? #modliszki
No dobra Mirczany. Przedstawiam Wam fotkę #!$%@? posilającej się sopocką. Oprócz mojego naskórka to prawie wykałaczkę mi wyrwała z ręki. Polecam tę szynkę ##!$%@? #modliszki
Komentarz usunięty przez autora