Poczynając od środy mam zamiar wystartować rowerem z Wrocławia ok. godziny 20 (dowiezie mnie tam kolega z W-wy).
W ciągu 5 dni chcę przejechać 1200 km, jadąc wzdłuż granicy (przez Góry Stołowe, Sowie, Beskid Śląski i Żywiecki), okrążyć Tatry od strony słowackiej, następnie przez Pieniny, Beskid Sądecki i Niski wrócić do domu w Warszawie lub w razie czego skrócić trasę dojeżdżając tylko Radomia lub Skarżyska Kamiennej i powrót PKP. Przewyższeń - myślę
W ciągu 5 dni chcę przejechać 1200 km, jadąc wzdłuż granicy (przez Góry Stołowe, Sowie, Beskid Śląski i Żywiecki), okrążyć Tatry od strony słowackiej, następnie przez Pieniny, Beskid Sądecki i Niski wrócić do domu w Warszawie lub w razie czego skrócić trasę dojeżdżając tylko Radomia lub Skarżyska Kamiennej i powrót PKP. Przewyższeń - myślę
- Hajak
- Danjou
- konto usunięte
- konto usunięte
- Dewastators
- +7 innych
Koleżka pracował w kebsie w #szczawnica i pierwszą dniówkę #!$%@?ł na #marichuaen, drugą tak samo. W trzeci dzień pracy (jarał od rana), gdy skończyły się kurczaki na rożnie, stwierdził, ze chyba pora uzupełnić opiekacz. Jako, że musk miał już trochę przepalony, coś mu się #!$%@?ło i włożył kapustę do opiekacza, po czym jak gdyby nigdy nic zajął się tarciem kurczaka. Z pracy wyrwał