#anonimowemirkowyznania
Hej,

Jestem z dziewczyna 7 lat, oboje ok 26 lvl.
Nie wiem czy to jest ta jedyna.
Mieszkamy razem ponad 4 lata. Dziewczyna na samym początku co chwila zmieniała pracę i kierunek studiów - szczęśliwie od 2 lat ma stała pracę - w sklepie odzieżowym jako sprzedawca czyli szału nie ma.
Żyliśmy sobie spokojnie, w miarę szczęśliwie. Od kilku lat przestała o siebie w ogóle dbać i przytyła prawie 15kg (skinny
@AnonimoweMirkoWyznania: Więc zacznijmy od tego, że mam wrażenie, że nie kochasz konkretnie jej, a bardziej wygodę jaka idzie za ustabilizowanym związkiem - stworzyłeś sobie poniekąd ciepłe gniazdko, w którym jesteś akceptowany i kochany. Wydaje mi się, że jesteś z nią dla bezpieczeństwa, boisz się, że jak z nią zerwiesz, to trafi Ci się gorzej, że stracisz wszystkie osoby, jakie Cię na ten moment otaczają. Wiem, że grube kobiety nie są
#korposwiat #homeoffice #zamowienia #korposzczur #problemypierwszegoswiata #koronawirus #opowiesci #historyjka #wyznania #rozowepaski #niebieskiepaski

Chciałem się podzielić moją krótką historią z home office.

W skrócie dla zobrazowania, pracuję w korporacji standardowo w młodym dynamicznym zespole oczywiście na home office do odwołania plagi....
Nabrałem już swoich nawyków w pracy i ogólnie jedzenia na obiad sam se nie zrobię....zamawiam albo chodzę do bistro.

Cała historia zaczęła się wczoraj, gdy o poranku po zrobieniu sobie kawusi zacząłem przeglądać
Mam taką fantazję co roku na Dzień Kobiet, że ktoś wręczy mi, uwaga! nie kwiata, nie kupiony prezent, tylko... laurkę. Nie wiem, czy rozumiecie, w czym tkwi odlot, więc uściślam: widzieliście kiedyś dorosłego faceta, który wycina ładnie kształt z papieru? używa kolorowych mazaków? wymyśla spersonalizowany tekst i to RĘCZNIE zapisuje? jakby jeszcze był kwiatek namaziany, to bym chyba oszalała...

#wyznania #dzienkobiet #rozowepaski #prezenty
#anonimowemirkowyznania
Tak się złożyło, że utopiłem wszystkie swoje oszczędności w nieudany wyjazd za granicę. Teraz zostałem bez pracy i w sumie bez niczego ( ͡° ʖ̯ ͡°) Dobrze, że mam chociaż gdzie mieszkać.

Przed wyjazdem wziąłem sobie tel na abonament, pojechałem, wróciłem i nie płaciłem przez 2 miesiące abonamentu. Z reguły jestem jak Lannisterowie - zawsze spłacam swoje długi, chodziłem dorywczo to tu, to tam, żeby dorobić. Przychodzi
@AnonimoweMirkoWyznania: Przedw wszystkim poszukaj i skontaktuj się z komornikiem. Powiedz jak jest i że niedługo znajdziesz pracę. Na poczet długów sprzedaj coś do lombardu (tylko swojego a nie Twojej rodziny), może właśnie ten telefon to będziesz miał z 600PLN żeby dać komornikowi to już Cie nie będzie ścigał.

A tak to co szukaj roboty już teraz i bierz co jest.

Swoją drogą, dlaczego wyjazd nie wypalił?
#anonimowemirkowyznania
Hej, odbilem pewnemu kolesiowi X dziewczyne, tzn. Miedzy nami zaiskrzylo jak byla jeszcze z tamtym. Przez pare miesiecy wygladalo tak ze ona cos probowala ze mna cos z nim... Finalnie powiedziala ze chce byc ze mna, ze jestesmy razem. Tylko ze jej mama nie akceptuje mnje bo tamten X nagadal na moj temat samych zlych rzeczy sadze przez co jej rodzina jest wrogo nastawiona. Z mojej strony rodziny jest ok, umiem
#anonimowemirkowyznania
Cześć,

Dziś na wykopie zobaczyłem post o tym, że w Polsce rośnie odsetek samobójstw wśród młodzieży. W związku z tym chciałbym opowiedzieć swoją historię.

Teraz jest już ponad ćwierć wieku na moim karku, jednak historia nie jest zamknięta, póki żyje najbardziej toksyczna osoba w mojej rodzinie - babcia.

Jako dzieciak niczego mi nie brakowało, byłem jedynakiem z czego się cieszyłem (wszystko dla mnie!) rodzice pomimo średniej klasy robotniczej dbali żebym był
@AnonimoweMirkoWyznania: teraz priorytetem powinna być Twoja rodzina którą tworzysz z różową. #!$%@? tą Twoją "rodzinę" ogranicz kontakty do minimum w stylu odwiedzasz ich i tematy o pogodzie o pracy itp. jak zaczynają coś #!$%@?ć do Ciebie rzucać jakimiś aluzjami głupimi tekstami wstajesz ubierasz się i wychodzisz tak po prostu bez mówienia wstajesz i idziesz w #!$%@? jak chcą z Tobą mieć kontakt to niech sami ogarną, że nie można tak traktować
@AnonimoweMirkoWyznania: Bardzo Ci współczuję tego, co przeżyłeś, Mirku. Dobrze, że się wyprowadziłeś i chociaż częściowo odciąłeś o nich. Ja bym chyba wolała totalnie urwać kontakt, żeby nie dopuścić nigdy więcej do siebie tak toksycznego towarzystwa... z drugiej strony rozumiem, że Ci szkoda rodziców.
Teraz masz żonę, to jest twoja rodzina i na niej powinieneś się skupić. Dbajcie i wspierajcie się nawzajem.
Trzymaj się, Mirku.
#anonimowemirkowyznania
Moja ciotka to połączenie #madki z litrami hipokryzji. Obie kobiety w tekście to moje ciotki od strony mamy, ale żeby nie gmatwać określenia "ciocia" będę używał tylko w kontekście madki.
Jej siostrzeniec miał wypadek w dzieciństwie, nie chcę wchodzić w szczegóły, po prostu rozwój mojego kuzyna się trochę spowolnił. "Ukochana" ciocia była chamska w stosunku do swojej siostry i rzucała złośliwe uwagi, na temat jej syna.
Życie lubi płatać figle, dwa
@AnonimoweMirkoWyznania: No wiesz, ludzie się zmieniają. A co innego powinna robić? Przyznać się, że ironia losu kopnęła ją tak srogo w dupę, że za szydzenie z ułomnego dziecka sama została takim "pobłogosławiona" przez los? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chociaż fakt - chwalenia się czymś takim, jakim przez to się jest oh i ah może być #!$%@?ące. Zupełnie jakby było się chwalić #!$%@? swoich genów.