Wpis z mikrobloga

Mireczki problem jest i liczę na jakąś poradę. Jestem sobie na #emigracja w #niemcy i w poniedziałek jak jechałem do #pracbaza mój #samochod postanowił mi zrobić mały żarcik i zablokować kierownicę na skrzyżowaniu. Ja przeżyłem, kierujący pojazdem nr 2 też, ba nawet oprócz kilku siniaków i otarć nic nikomu się nie stało, ale samochód skasowany, czyli brak profitu i troszeczkę #przegryw. I tutaj właśnie pojawia się moje pytanie. Czy ma ktoś z was doświadczenie w kupnie samochodu od handlarzy w Niemczech i jaki samochód polecicie w cenie do 6000 euro, benzyna, oczywiście podstawa to niskie spalanie, nie musi być duży i obowiązkowo musi mieć kilka poduszek powietrznych bo już 2 raz uratowały mi życie.

  • 4
  • Odpowiedz
  • 1
@FurtaS: Grande punto, corolla e12. Corolle miałem ostatnio i mi też życie uratowała A teraz kupuje Grande A w crash testach podobno lepsza no i znacznie ładniejsza
  • Odpowiedz