Wpis z mikrobloga

@Sag_: Zanim zacząłem chodzić na siłownię wierzyłem, że da się osiągnąć coś bez jakiejkolwiek diety, że po prostu wystarczy ćwiczyć i biegać i mięśnie będą rosły, a ja będę miał parę procent tłuszczu all-the-time :P. Teraz już wiem, że dieta to 80%.
A tak to nie przypominam sobie innych dziwactw. No może, że myślałem, że kreatyna to już mocna odżywka (òóˇ)
  • Odpowiedz
@Sag_: brałem kiedyś...


aaa, i jeszcze pożyczałem od kumpla z liceum pas elektrostymulujący, który miał mi spalać tłuszcz z brzucha. Smarowało się takim żelem jak do USG. W sumie śmieszne uczucie jak zaczynał działać. I mniej śmieszne jak moc była na full :-D

W sumie jestem ciekaw jaka jest tego skuteczność i czy taka sama jak zwykłych spięć izometrycznych.
  • Odpowiedz
Mnie długo trzymało przekonanie, że nocne kato zjada mi codziennie kilo mieśni, a 6 posiłków dziennie to minimum, żeby cokolwiek osiągnąć. No i te 15 serii na biceps, triceps, barki ;D
  • Odpowiedz