Wpis z mikrobloga

@adsz65: Ja w gimbazie miałem fragmenty.
@Clermont: Tam się pojawia jego uzasadnienie - brak jakiejkolwiek nowości. Nie są to merytoryczne wyżyny, ale jest to jakaś próba wyrażenia własnego zdania o lekturze. Plus dodał informacje, że jak się wypleni z tego elementy fikcyjne to mamy pewien rys historyczny starożytnego Rzymu. Owszem mogłoby się pojawić porównanie do utworów jak "Romeo i Julia" czy eposie o miłości Tristana i Izoldy, ale jak na
  • Odpowiedz
@Clermont: Czyli nie zaliczył zadania. Nie wiem jak tam mają, ale u mnie od 50% to było jakiekolwiek zaliczenie - czyli przy skali punktowej 1-5 od trzech masz dwóję. Chyba, że mają system uproszczony czyli 1 punkt=1 ocena, ale to już jest kretynizm. Choć niestety często stosowany.
  • Odpowiedz
@posuck: Takie życie. Od podstawówki miałem zawsze problem z nauczycielami. Bo gówniarz się wymądrza. Ma swoje zdanie i pyskuje. Wychowawczynie musiały nierzadko wystawiać mi dobre lub bardzo dobre/wzorowe zachowanie z tego powodu, że miałem bardzo dobre oceny i musiałyby się tłumaczyć czemu jest tak, że oceny na czerwony pasek, a zachowanie spowodowało jego brak. Test do gimnazjum - max punktów, testy gimbazjalne do średniej - finalista olimpiady matematycznej - max punktów.
  • Odpowiedz
Minęło 2,5 roku od ukończenia średniej i zarabiam 2-3x więcej niż oni.

@D3lt4: No, kurde, to rzeczywiście jednoznacznie rozstrzyga sprawę na twoją korzyść. To ty miałeś rację przez całe życie.
  • Odpowiedz
@Clermont: Widać jakie masz nastawienie i nie mam zamiaru Cię przekonywać, niemniej jak staram się udowodnić - moje "wymądrzanie" i "arogancja" z czegoś wynikały.
  • Odpowiedz
@D3lt4: Ciebie nie oceniam, ale jest też dużo głupich ludzi, którzy zarabiają dużo, bo im się poszczęściło, znaleźli niszę albo z innych powodów, i jest dużo inteligentnych, którzy albo mieli mniej szczęścia, albo zadowalają się tym, co mają (np. pracą w szkole, bo się w niej spełniają), więc trochę słabe jest rzucanie wyciągami z konta, żeby udowodnić, że pani od polskiego cię niesłusznie karciła za pyskowanie.
  • Odpowiedz
  • 17
@posuck: odpowiedź jest napisana nieodpowiednim językiem, za sam styl ucięłabym punkty - "jakieś prawdy", "nic nowego". Co to znaczy inna powieść tego typu? To znaczy konkretnie jaka? Nie zostaje nazwana żadna prawda ogólna, nie wiadomo, co tak naprawdę zdaniem autora jest przejawem braku nowości. Zapewne chodziło o zwycięstwo dobra nad złem, ale tego stwierdzenia brak. Z drugiej strony odpowiedź nauczycielki jest dość dziwna, bo powinna raczej napisać, co uczeń mógłby poprawić,
  • Odpowiedz
@Clermont: Dlatego najpierw napisałem o:
teście w podstawówce
teście w gimnazjum
maturze

Czyli niejako wyznacznikach ogólnopolskich, które pokazywały mój poziom wiedzy, nie w ich subiektywnych skalach ocen, ale na tle ogółu.
  • Odpowiedz
@Palosanto:

Co to w ogóle znaczy? Czy w zadaniu pytano o nowatorstwo tych treści? Nie, przeciwnie, pytano o uniwersalizm.

Pytano też "czy może nas czegoś nauczyć?", a do tego stanowisko, że nie ma w nich niczego ponad to, co można przeczytać w innych pozycjach już pasuje, więc nie szalałabym z zarzucaniem niezrozumienia pytania. Ta odpowiedź jest słaba, ale raczej ze względu na to, o czym pisała @Engma.
  • Odpowiedz
  • 1
@posuck: Na końcu tego screena jest napisane, że później ludzie idą z tłumem i się podporzadkowuja. Przecież tego właśnie chce od nas państwo. Nikomu nie potrzebni są rewolucjonisci, myślący inaczej, poszukiwacze. Państwo i szkoły chcą wyszkolic mroweczki które będą uwijac się jak w ukropie i płacić podatki. Łatwo będzie nimi zarządzać i nie będą sprawiać problemów. Takich ludzi potrzebuje każdy rząd. Niestety na to właśnie jesteśmy hodowani. Co z tym zrobimy,
  • Odpowiedz
@posuck: Nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy, może ktoś już to napisał.

Zacytowana wypowiedź jest słaba i też bym dał 2/5. Dlaczego? Dlatego, że nie ma w niej żadnego argumentu i konkretu. Nie napisał ani jakich wartości by oczekiwał, ani jakie tam są (bo podobno "pewne" są), nie wyjaśnił, do jakich powieści "tego typu" porównuje. Jest to wypowiedź - wydmuszka, kilka zdań pozbawionych treści. Wyczuwam w niej też przekorę, bo
  • Odpowiedz
@Finsky: a jakie uniwersalne prawdy przekazuje Gombrowicz? Tak pytam, bo widzę, że mamy tu znawcę, a nie dzieciaka, który bezmyślnie cytuje fragment, żeby pokazać, że szkoła zła a nauczyciele debile.
  • Odpowiedz
  • 0
@Magnolia-Fan: Zatem twoim zdaniem trzeba najpierw być wielkim pisarzem by móc krytykować dzieła wielkich pisarzy, hm? Tak wynika z tego co napisales. To co Gombrowicz zawarl w swoich książkach ma sie nijak do sytuacji ktora jest w tym temacie.
  • Odpowiedz
@Finsky: czyli wrzucasz cytat, który ma się nijak do sytuacji opisanej w temacie? Zatem albo się gdzieś pogubiłem albo niepotrzebnie wrzuciłeś cytat (który swoją drogą jak najbardziej odnosi się do sytuacji opisanej w temacie)
  • Odpowiedz