Wpis z mikrobloga

@DyskretnyUrokElegancji: A ja to całkiem rozumiem. Oczywiście nie wolno przeginać, ale dzięki temu słyszę kto jakim językiem się posługuje i czy mu to przychodzi swobodnie czy nie. Jest to najszybszy i najlepszy sposób weryfikacji poziomu i opanowania języka.
  • Odpowiedz
@DyskretnyUrokElegancji: Spotkałem się wiele razy z ludźmi którzy mieli w miarę wyuczone zwroty, a jak dochodziło co do czego to klapa. Jesteśmy w stanach , a okazuje się że kolo ma problemy z zamówieniem taxi nie mówiąc już o swobodnej rozmowie z klientem.
Jesli firma ma strategię nastawiona mocno na zagranicznego klienta to nie może sobie pozwolić na kogoś ze słabym językiem.
  • Odpowiedz