Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest najgorsze, kiedyś z dumą mogłem powiedzieć: "nie jestem wierzący" nie należe do kościoła katolickiego i nie uważam się, za członka tej wiary. Aktualnie gdy tak powiem, to zaraz zostaje wymierzony we mnie atak i słyszę "ale jak to w BOGA nie wierzysz"?! "Muzumanie cie nawrócą" "jeszcze powiesz, że Jezus nie istniał" itp itd.

Najlepsze jest to, że to głównie słyszę to od coraz to większej częsci polskich emigrantów; w Polsce, aż tak tego nie słyszałem.

#emigracja #gorzkiezale #oswiadczenie #gimboateizm vs #gimbokatolicyzm
  • 15
@kawa-i-papierosy: ale ja to doskonale wiem, chociaż to też kwestie sporne, bo Jezusów było sporo tak samo jak 7 wieków póżniej Mahometów. Ale ja nikomu nic do głowy nie wsadzam, jeżeli spotykam katolika to nie mówię "ooo hurr durr wierzysz w jakieś bajki hahaha xD lol lol!!" Szanuje po prostu jego poglądy.
@innv: Ja to nie wiem. Jestem wierzący, mam sporo znajmowych którzy nie wierzą w sumie jest ich większość od tych wierzących i jakoś problemu nie mamy czasami nam się zdarza o religii pogadać ale też spokojna rozmowa. Kazdy siebie nawzajem szanuje. Ktoś kto z wierzących wyzywa ateistów to co to za chrześcijanin jakiś cep i tyle olewaj ich. :)