Wpis z mikrobloga

@zyyx: Ja jestem za umowami o dzieło, aczkolwiek najpierw trzeba byłoby oczyścić rynek z #januszebiznesu którzy oszczędności wcale nie przeznaczają na pensje dla pracownika tylko różnice zachowują dla siebie. Dlatego tak bardzo mnie bawi pieprzenie JKM o dobrowolności umów bo już obecnie full ludzi pracuje na czarno i nie zarabia tych mitycznych 2200 które są kosztem pracodawcy tylko 6-7 zł za godzinę ;) I można pieprzyć o kwestii iż wolny rynek
@szczepqs: tak mowi moja intuicja, poparta tylko gdybaniem i myślą, że skoro już teraz dzieci odkładają na emerytury swoich rodziców, a dzieci jest coraz mniej (bo przyrost naturalny spada), a administrowanie ZUSem wymaga coraz większych nakładów finansowych, to nie wygląda to kolorowo. Odpowiadając na drugie pytanie, tak sobie wymyśliłem, ale jeśli są dane które mówią inaczej to chętnie je zobaczę
@zyyx: Jeżeli chodzi o prywatne ubezpieczenie to jak wspomniał @szczepqs to również życzę powodzenia. Prywatni ubezpieczyciele nie przewidują leczenia takich przypadków i o ile fajnie w prywatnej przychodni jest wyleczyć katar czy zrobić badania diagnostyczne leczenie glejaka musi się odbyć na koszt NFZ bo to koszt od 500 000 do 1 000 000 zł. Ja ogólnie polecam ludziom dosyć niemoralne rozwiązanie, akurat w kontekście jeżeli chodzi np. o przeniesienie przez programistę
@TomaszObyJakis: Rozwiązaniem tego jest stopniowa reforma ZUSu, a dokładniej jego likwidacja i wprowadzenie emerytury obywatelskiej tak jak w UK dla wszystkich pracujących którzy przekraczają skalę dochodów w Polsce. W Anglii jest to 156 funtów tygodniowo jak się nie mylę. Dalej można oszczędzać sobie samemu ;) A warto wspomnieć że tam podatek na ubezpieczenie społeczne rośnie łeb na szyję wraz ze wzrostem wynagrodzenia ;)
@zyyx: Też tak uważam i dlatego jeżeli ktoś pracuje na umowe o dzieło to jest to bardzo dobre rozwiązanie. Nawet nie trzeba szukać etatu jak się ma pracującego małżonka na umowę o pracę lub zlecenie bo wtedy można się dopisać do jego ubezpieczenia..
@eyeti: niby takie jest rozwiązanie, ale nie ma we mnie wiary że ktorś to zrobi. Czemu ? Bo do tego trzeba mieć wielki jądra. Bo emeretura obywatelska oznacza ze części osób dasz, ale trzeba też zabrać tym uprzywilejowanym (górnikom, policjantom, żołnierzom chyba też ?, pracownikom więźień). I będą protestować
@TomaszObyJakis: Zobaczysz że prędzej czy później będzie to nieuniknione z racji uwarunkowań społecznych i wydolności systemu. Może to nie za rok, ale za kilkanaście lat to nieuniknione i na moją ograniczoną logikę wydaje się być to najlepsze. To że uprzywilejowanej hołocie się to nie spodoba to cóż. Będzie #!$%@? na ulicach i pałowanie jak za PRLu :)
@szczepqs: No jest to problem co z nimi zrobić(z tymi co źle inwestują i nie nie odkładają, chorymi zawsze trzeba się opiekować). I nie mam dla tego rozwiązania (bo i nie musze mieć, tutaj moge sobie wszystko wymarzyć ale premierem nie jestem więc są to marzenia bez konsekwnecji). Ale z drugiej strony, jak przymusić ludzi do dbania o siebie i nie czekania aż państwo to zrobi za nich ?
@zyyx: sugerowanie że:
- pracodawca da Ci wszystko to, czego rząd nie zabierze XD
- po opłaceniu składek 'na wolnym rynku' będziesz na plus (ubezpieczenie medyczne, zasiłek dla bezrobotnych, urlopy, L4 etc.)
- prywatna emerytura/odkładanie samodzielnie da Ci kokosy (do dziś kisnę z walenia konia do OFE)
- jak będzie mniejszy PIT to budżet się dopnie bez dodatkowych podatków/cięcia wydatków

dorośnij kucu.