Wpis z mikrobloga

@Bsx88: Piszesz o inflacji płacowej, która rzeczywiście jest efektem wzrostu płac. Ale ten rodzaj inflacji wcale nie jest dobrym objawem ekonomii. Występuje w przypadku sztucznych wzrostów płac które nie są racjonalnie podwyższane (wymuszone na przykład przez związki zawodowe), takich które nie wynikają ze wzrostu wydajnosci. Wtedy rosną koszty pracy, a więc i cena końcowego produktu. Ten rodzaj inflacji też jest zły bo pożera realną wartość naszych wzrostów płac i realnie możemy
@adi2131: Przede wszystkim wzrost płac wymusza wprowadzanie innowacji, a nowoczesne, rozwinięte gospodarki, są o innowacje oparte. Jakby było to możliwe, to należałoby natychmiast wszystkie stanowiska pracy zautomatyzować, ale do tego trzeba zmobilizować przedsiębiorców, przez właśnie zwiększanie płacy minimalnej.
@Bsx88: Sztuczny, nierynkowy wzrost płac wymusza ale przeniesienie produkcji do innych krajów w których ta produkcja sie bardziej opłaca. Przedsiębiorcy nie są idiotami i jeśli mają na to kapitał to wprowadzają innowacje i nowoczesne technologie aby zdobyć przewagę nad konkurencją. Mobilizuje ich konkurencja a jeśli za nią nie nadążą to wypadną z rynku. Rozumiem twoją logikę ale jest on błędna, ponieważ nie potrzeba wymuszania przez państwo na przedsiębiorcy inwestowania w automatyzację
@adi2131: No właśnie nie wymusi, szczególnie to widać na przykładzie polskiej gospodarki. Polscy przedsiębiorcy, zadowalają się tym, że konkurują niskimi płacami, a co za tym idzie niskimi cenami, nie są zainteresowani wymagającymi, trudnymi, skomplikowanymi, innowacjami, bo po cholerę? Niemiecki przedsiębiorca musi zapłacić minimum 42 zł brutto swojemu pracownikowi, a taki Janusz zapłaci 8 zł/godzinę, a za zysk z firmy jedzie sobie na wakacje pod palmy, bo po co inwestować w firmę?