Wpis z mikrobloga

@Andrzej_K: Przecież to auto to tylko dobry sposób na wyciągnięcie dofinansowania od instytucji i sponsorów, ono nigdy nie doczeka się produkcji seryjnej. Później cały ten biznes zostanie pchnięty na giełdę papierów wartościowych. Ale ja nic nie mówię, bo zaraz przyjdzie ich wykopowy PR-owiec i zacznie gadać, że przecież nieprawda.
@EliotImperio: jak można produkować prototyp? Nic nie produkują... Coś tam sobie grzebią, może uda im się, może nie...

@IlluminateEliminate: @Andrzej_K: ile można w kółko wałkować wersję, że to tylko przekręt? Takie rzeczy można chyba gdzieś zgłosić (niedługo 10 lat tego "przekrętu" będzie i nikt nie podważył, kręci się dalej)? Robią coś - niech robią. Wyjdzie - ok. Nie wyjdzie - tym gorzej... Pokazują, że coś się dzieje - ok.
@Plupi: Oj na fejsbuku to ja mogę promy kosmiczne pokazywać. Chodzi o to, że ciągnie się to już w #!$%@? czasu a porządnego, nadającego się do testów prasowych prototypu nikt nie widział...
@IlluminateEliminate: nie widzę ze swojej strony wielkiej obrony tego projektu... bardziej chodzi o kredyt zaufania i suchą ocenę jakby nie patrzeć dość trudnej sytuacji firmy wystawionej na ostrzał zamiast CIĄGŁEGO spisek/przekręt/nie ma tu nic polskiego/w rok nie umieją Lamborghini zbudować itd itp...
To cudo posiada silnik od Corvette'y i w 90% oparte jest na zagranicznych komponentach, szczerze to ani krzty polskości w tym nie widzę :) taka tam outsourcingowa lepianka


@IlluminateEliminate: nawet duże koncerny nie robią auta w pełni samodzielnie (choć akurat silnik zwykle tak). Dla małej serii auta, które jest produkowane przez firmę nie posiadającą własnego zaplecza technicznego dążenie do samodzielnej produkcji byłby idiotyzmem.
@Plupi: Nie bądź naiwny. Siedzę w branży już ładnych parę lat. Znam firmy, które robią repliki sportowych samochodów sprzed lat. Ludzie w takich małych firemkach dają radę w niecały rok zbudować Audi Quattro czy Lancię Stratos ponosząc przy tym koszta rzędu 250 - 500 tys. zł, a wielka Arinerra od 4 lat prezentuje szkice i niejeżdżące prototypy mając budżetu dziesiątki milionów.

Chłopie, to co oni prezentują, przy ich możliwościach finansowych da
@HetmanPolnyKoronny: Ależ oczywiście że tak, tylko w tym przypadku nie ma co się jarać, że będzie to auto "Made in Poland", bo jednak te słowa sugerują coś zdecydowanie poważniejszego, niż tylko złączenie w jedną całość komponentów z reszty świata. Tu masz ciekawego linka opisującego jak to wygląda i pokazującego z czego z grubsza jest to zbudowane. Sam widziałem to w Poznaniu na żywo i to jest jakaś ruina na kołach, zbudowana