Wpis z mikrobloga

@mrooziaa: sama tam zmierzałaś i jak zobaczyłaś kolejkę to strzeliłaś zdjęcie. Teraz się uważasz za kogoś lepszego a sama chciałaś wyrwać używane laczki po taniości. Hipokrytka.
@mrooziaa: Znam taką kobitkę, która przemierza lumpeksy i toczy bitwy o szmaty. Potem skłąda to w swoim dużym domu i to tak leży... Pewnie część osób tak ma z tej kolejki. Ja nigdy nie chodzę na "nowy towar" bo szkoda czasu. Grażynki i Władki biero wszystko co sie da.
@mrooziaa: Większość z tych ludzi bierze co lepsze kawałki ubrań i potem sprzedają na allegro, sąsiad robi identycznie i nielegalnie dorabia i to dość sporo bo ponoć 30 tysięcy złotych rocznie - przynajmniej tak mi powiedział.
@mrooziaa: jak to nie? Wystarczy, że pojawi się dobra promocja w sieciówkach i bywa tak samo. Raz w bodajże croppie spotkałam się z kolejką niemalże do drzwi, bo dali jakiś kupon na facebooku, który się łączył z innymi przecenami.
@siemankooo: To głupi ten Twój sąsiad bo może sobie po prostu pojechać do hurtowni i kupić taniej 10 razy. I w dodatku z tego co się orientowałem to nikt tam specjalnie nie wybiera tylko bierze jak leci więc jeszcze lepszy bizz.
@mrooziaa: Bo jest kilkadziesiat sztuk jednego modelu, w roznych rozmiarach i kolorach. Nawet jak braknie, to jedziesz szukac w kolejnym sklepie, lub zamawiasz przez internet. W szmateksach każdy ciuch to unikat.