Wpis z mikrobloga

@Katorz: Powiedział bym inaczej:

Gry traktowały kiedyś człowieka jak CZŁOWIEKA WŁAŚNIE, istotę myślącą która jeśli znajdzie problem, będzie potrafiła/starała się/wypruwała z siebie flaki, ale wreszcie uda się go rozwiązać i ruszyć dalej.
  • Odpowiedz
@Katorz: Może ktoś się znajdzie kto myśli jak my (przepraszam, jeśli się zapędziłem i uraziłem tym stwierdzeniem), ale ma umiejętności i stworzy coś wymagającego a nie zwykłego "klikacza do przejścia".
  • Odpowiedz
@Qfarcowy: Nie zapędziłeś się :) Wiesz, marne szanse: żyjemy w czasach, gdzie dużą część graczy stanowią dorośli ludzie: oni potrzebują gier dających jak najwięcej doznać w jak najkrótszym czasie, z racji obowiązków. Niestety myślę, że to główny powód tego, że RTSy i przygodówki (ogólnie, gdy wymagające inwestycji czasu) podupadły. I marne są szanse na zmianę tego stanu.
  • Odpowiedz