Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór.
Z góry uprzedzam , że znowu #feels, bez zabawnego contentu ;c Nie tym razem ;) Jak na bohatera tragicznego przystało.
Czuję się zmieszany.Nie wiem co czuć, troszkę taki pusty jestem.
Różowy który po ponad 3 latach skończył naszą relację ( niestety nie #zwiazek, a #friendzone , ale może to nawet lepiej.Wszystko miało miejsce , miesiąc-dwa temu) , postanowił jednak spróbować coś zdziałać.Po rozmowie poprosiłem o czas do namysłu.Stwierdziła, że w sumie tęskni za tym co było i chciała by się na początku zakolegować, ale z góry zaznaczyła że to już na pewno nie będzie to co kiedyś.W zasadzie dalej ją kocham, i cholernie mi jej brakuje, gdy się spotykamy nie zamieniamy ze sobą słowa.Próbując to naprawić, pokazała że jednak w jakimś stopniu Jej zależy, ale ja nie chciałbym znowu lądować w tym stanie, nie chce być raniony w ten sam sposób po raz kolejny.
Ostatecznie odmówiłem.Stwierdziłem, że tak będzie lepiej dla nas (a teraz ja sam czuje się jak gówno xD ). Stwierdziłem, że może jednak jest juz za późno, a mnie samego bycie kolegą nie satysfakcjonuje.
Ona ma chłopaka, który już się dowiedział o mnie i o tym co było.Nie chce mieszać w Jej związku, są razem szczesliwi , widziałem na własne oczy, chłopak też wydaje się porządny, kto wie, może nawet zaoferuje jej więcej niż ja bym mógł.
Poniekąd jednak, ja czuje się tym razem źle, przykro mi bo chciałbym być jej, trzymać ją za rękę. Tyle planów kiedyś razem snuliśmy, a teraz wszystkie leżą gdzieś głęboko w koszu.
Przykro mi tez trochę, bo w sumie chciała coś zrobić, tęskni, a ja tak po prostu ją odrzuciłem, nie mniej jednak ona zrobiła to samo ze mną wcześniej ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Smutek , żal i #!$%@? here

Kurtyna.
#tfwnogf #smutnazaba
  • 26
  • Odpowiedz
@dejwidn: Już sprostuję, cała relacja trwała ponad 3 lata, friendzone przyszedł kiedy znalazł się Pan który wygryzł mnie ze stanowiska ;) tutaj #!$%@?łem trochę ja , bo początkowo nie do końca wiedziałem czy chce coś więcej, zacząłem działać ciut za późno.Próbowałem działać,spędzaliśmy więcej czasu razem, wtedy było nam naprawdę super.Po prostu kiedy usłyszałem że z nim jest coś na rzeczy postanowiłem się wycofać.Wpadłem wtedy w ten nieszczęsny friendzone, nie mogłem odejść
  • Odpowiedz
@Wo0cash: no cóż, czyli jak sam widzisz byłeś dla niej tylko kumplem a ta relacja trwała zdecydowanie za długo. rozumiem, że nie ruchałeś? a całowałeś chociaż, cokolwiek? jest to dość istotne. jak byś sobie znalazł teraz kogoś innego to wtedy by jej być może pękła żyłka
  • Odpowiedz
@Wo0cash: więc byłeś dla niej kolegą, nic więcej. skoro przez 3 lata do niczego między wami nie doszło to chyba nie możesz jej nic narzucić, nawet nie wiadomo czy wiedziała o Twoich intencjach. byleś cipowaty ale teraz masz nauczkę na przyszłość ;) nie chodzi o zemstę, sam kiedyś byłem w podobnej sytuacji(jaki ja glupi wtedy bylem XD), w sensie laska jakos nigdy nie miala czasu na spotkanie mimo ze mieszkalismy z
  • Odpowiedz