Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Na chwilę załóżmy że byłem agentem SB . Kiszczak szew agentów , któremu to podlegało bez powodu dziś ujawnia agenta ., Nie żartujmy , .to nie możliwe .Więc co, tylko nieśmiertelna nienawiść i chęć zemsty .za ostateczną klęskę osobistą i komunizmu można taką prowokację wykonać .Wierni druhowie Kiszczaka oceńcie jego czyn .Dziś już nic nie może Wam zrobić .W obliczu śmierci zachował się podle i z preparowaną przygotowaną dobrze podłością chce mnie pokonać .
  • 68
@lechwalesa: Panie Prezydencie, już coraz lepiej, bliżej - "załóżmy, że byłem", mam nadzieję, że niedługo napiszę Pan - byłem agentem i przyzna się do współpracy. Gwarantuję, że nie straci Pan szacunku u ludzi, przeciwnie
@lechwalesa: Nie bez powodu tylko z pogardy. Kiszczak Panem gardził - butnym, zarozumiałym, z rozbuchanym do granic ego bufonem. A w istocie małym, nieroztropnym półanalfabetą, który grzecznie chodził na jego pasku myśląc, że jest taki mądry i sam podejmuje jakiekolwiek decyzje. Dlatego to ujawnił, z pogardy do Pańskiej postawy życiowej. Tej największej chyba w Polsce pychy i buty. Przecież za życia ostrzegał że aureole pospadają, no to proszę pierwsza leci tylko