Aktywne Wpisy
mlodygustaw +1291
Hołownia tam płynie jakby znał te pytania. Widać ogromny warsztat telewizyjny. Topka. Póki co zwycięzca debaty.
Bosak również świetnie odnajduje się w takich pytaniach minutowych i pisze to jako przeciwnik Konfederacji.
Tusk nie potrafi rozwinąć skrzydeł w ciągu 1 minuty i w porównaniu do jego spotkań z wyborcami wypada gorzej.
Morawicki mimo, że zna pewnie pytania wcześniej to nie potrafi nic konstruktywnego powiedzieć poza atakami na opozycje.
Wielgus poprawnie.
Bezpartyjni ciężko ocenić,
Bosak również świetnie odnajduje się w takich pytaniach minutowych i pisze to jako przeciwnik Konfederacji.
Tusk nie potrafi rozwinąć skrzydeł w ciągu 1 minuty i w porównaniu do jego spotkań z wyborcami wypada gorzej.
Morawicki mimo, że zna pewnie pytania wcześniej to nie potrafi nic konstruktywnego powiedzieć poza atakami na opozycje.
Wielgus poprawnie.
Bezpartyjni ciężko ocenić,
Nighthuntero +61
Pracowałam jako "Doradca Sprzedaży" na dziale dziecięcym. Na początku się cykałam bo nie lubiłam dzieci (a dali mnie od razu na dziecięcy, heh) ale jak czasem pomagałam na damskim to się w duszy cieszyłam "yes, na szczęście nie pracuję z wrednymi babami". Dzieciaki to dzieciaki - raz jakieś rzygnie, otworzy drzwi ewakuacyjne, zgubi mamę, rozwali mebel z akcesoriami... Rodzice to cierpliwe istoty, lecz same babki to kawał dobrego materiału na kilka wpisów. Dziś opowiem o płatności kartą.
Mieliśmy odgórnie nakazane by sprawdzać podpis na karcie oraz zgodność nazwiska z podpisem. Nie było kiedyś możliwości płacenia zbliżeniowo (dopiero w tamtym roku zostały zmienione terminale) lecz to właśnie kasjer brał kartę do ręki i wsuwał w terminal płatniczy. Gdyby była próba kradzieży środków z konta i okazałoby się, że nie sprawdziłam podpisu/"płci imienia" to mogłabym mieć nieprzyjemności - tak mi to tłumaczył kumpel z pracy.
Co z tym się wiąże?
*Praktycznie co druga, co trzecia kobieta płaciła nie swoją kartą.*
Płaciły kartami partnera, męża, czasem kumpla czy po prostu ojca.
Gdy odkryłam, że przede mną stoi jakaś Iksińska a na karcie jest ewidentne Mirosław Iksiński to mówiłam standardową formułkę "Poproszę właściciela karty, gdyż teraz nie mogę przyjąć płatności".
Na twarzach kobiet: szok, niepokój, skrępowanie, gniew, "jak tak pani może?! to jest mój mąż/partner/konkubent!".
Niewielki procent płci żeńskiej moje zachowanie chwaliło ("O, dbacie o bezpieczeństwo, nic nie szkodzi, zaraz przyjdzie"), a niektóre dostawały wścieklizny macicy i robiły awanturę na cały sklep ("Jak tak można?!? Ja tu przyszłam kupić ubranka, a panią nie powinno obchodzić czyja to karta! Ja was zaskarżę!") i wychodziły takie ze sklepu z prędkością huraganu, zostawiając za sobą porozwalane ubranka czy otwarty paragon, który trzeba było przerwać/anulować.
Najlepsze było to, jak po takiej imbie faceci w kolejce uśmiechali się pod nosem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak samo mieliśmy prosić o okazanie dokumentu ze zdjęciem, gdy karta nie była podpisana. Podkreślam - nie było wtedy terminali-zbliżeniówek.
- "Poproszę o okazanie dokumentu ze zdjęciem, gdyż karta jest niepodpisana."
Mężczyźni? "Jak miło, jest pani pierwszą osobą która o to pyta a mam kartę niepodpisaną od pół roku.", "Zaskoczyła mnie pani, ale pozytywnie, już pokazuję!" czy "Ciekawe, nie wiedziałem o tym, dobrze wiedzieć."
Kobiety... "A po co pani moje zdjęcie?", "Co za bezsens, samolot mam za godzinę, spieszy mi się!", "Lepiej pracą byście się zajęli a nie dokumenty sprawdzać", "Nic nie muszę pokazywać, więcej tu nie przyjdę!", "Nie widzi pani, że mam DZIECKO???" (ten argument mnie zawsze rozwalał, w środku turlałam się ze śmiechu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
_______________________________________________
Jeżeli ktoś będzie się burzył "głupoty gadasz, wszędzie płacę kartą chłopaka/dziewczyny i nic nie sprawdzają" to akurat nie moja wina, że inni kasjerzy mają "tryb olewczy". Sprawdźcie regulamin swojego banku dt. karty płatniczej.
Jak są chętni do czytania takich tam ciekawostek to proszsz #korpociuchy
#korposwiat #modameska #modadamska #pracbaza #coolstory #hm #logikarozowychpaskow
NIGDY nie dam swojej karty komuś do płacenia.
Po prostu nie lubię cwaniactwa, a tu chyba takie zachowania pochwalają.
NO CHYBA JEDNAK NIE ;c
Nie ma danych właściciela - nie sprawdzam dokumentów. Chodzi mi o karty podpisane imieniem i nazwiskiem.
no ja #!$%@?
@Izyk85: Wiem, wiem, że żartujo :)
@elberet: w dupie byłeś, gówno widziałeś. Może ciężko w to uwierzyć, ale jak najbardziej jest to korpo.
iks de
zatrudnia około 148,000 osób w ponad 61 krajach
ciula się znasz to nie korpo
#logikaaraczejjejbrak