[Jagoo]

WYKOPKI POTRZEBUJĘ PORADY!!!

Sprawa jest taka, mieszkam ze znajomymi (sztuk 6) w centrum Londynu w piętrowym domku. Każdy z nas płaci wg terminu rachunki. Żaden z nas nigdy nie podpisyłam umowy najmu z landlordem, wszystko jest na ładne słowo. Mamy taki z nim układ jakies dwa lata.
Dzisiaj przyszli panowie, aby wyłączyć nam prąd, gdyż nasz landlord nie płaci rachunków za prąd od 2004 roku! Owszem obiło mi sie o uszy, że ponoć podłączył się pod sąsiada i mamy na lewo wszystko podłączone.
Ubłagaliśmy panów, aby nam nic nie wyłączali gdyż to nie nasza wina. Na szczęście panowie byli dość mili więc zostawili tylko list dla właściciela i dali nam dwa dni na rozwiązanie sprawy. Czekamy z koleżanką jak chłopacy wróćą do domu i będziemy do niego dzwonić.

Moje pytanie jest takie, w razie gdyby landlordowi odbiło ile prawnie mamy czasu na przeprowadzkę bez umowy? Zaznaczę że jest to dośc awarturniczy Pakistaniec. Często mamy awantury o to, że z dziewczynami suszymy pranię w łazience, lub mamy buty ułożone na korytarzu.

#najemca #landlordcwel #prawo #uk

[P.....a]

@Jagoo: Pakuj się.

[programuje_dla_hajsu]

Często mamy awantury o to, że z dziewczynami suszymy pranię w łazience, lub mamy buty ułożone na korytarzu.

@Jagoo: co mu do tego wtf

[saginata]

Każdy z nas płaci wg terminu rachunki

@Jagoo: Komu i jak?

[Pobe]

@Jagoo: jak nie macie umowy, to może was w każdej chwili wyrzucić. Tak samo jak wy możecie w każdej chwili wyjść…

[Jagoo]

@saginata: Płacimy poprzez przelew, każdy z osobna na jego konto.

[Jagoo]

@Pobe: A to nie jest tak, że właśnie bez umowy nie może nas wyrzucić od tak? Strasznie ciężka sytuacja, ciężko jest od tak znaleźc mieszkanie, pokój, przenieść się...

[saginata]

@Pobe: @Jagoo: Ale mają umowę przecież. Ustną. Sam nie ma prawa was wyrzucić. Jak spróbuje to dzwonić po policję.

http://england.shelter.org.uk/get_advice/eviction/eviction_of_private_tenants/eviction_of_assured_shorthold_tenants
http://england.shelter.org.uk/get_advice

[sorek]

@Jagoo: dosłownie: Pakuj się. Mieszkanie nielegalnie na squocie de facto. Gość na 100% nie ma wszysktich regulacji wymaganych do HMO (House of Multiple Occupancy) i na 100% nie ma wymaganej licencji. Co wam mogę polecić: zadzwońcie do Councilu jak najszybciej. Zapytajcie ich co macie zrobić. Jesli wam nie pomogą, to chociaż mozecie być pewni, ze dobiorą się do dupy Landlordowi - chociaż to pakistaniec, to zapewne nic mu się nie stanie

[dwa_koty_kastrowane]

@Jagoo: Zacznijcie lepiej szukac chaty

[S.....e]

@Jagoo: #!$%@? czym prędzej. Nie dogadacie się z nim a jeszcze zrobi tak, że wam się oberwie.

[dwa_koty_kastrowane]

@sorek: Za pierwszym razem pewnie mu gowno zrobia, a moze przyjebia kare. Landlord od ktorego moja firma wynajmuje biura dostal za podobne rzeczy £275k kary chyba rok temu. Pierwsza tak wysoka kara. I to zydowi. Wygogluj sobie po nazwisku

[Jagoo]

@programuje_dla_hajsu: w jego kraju ponoć to nie wypada więc jego dom, jego zasady...

@sorek wielkie dzięki za info, zaraz jak reszta sie zbierze w domu to im to przekażę.

[Jubei]

@Pobe: nie znam się, ale się wypowiem. Typowy wykopek... xD Dałem Ci plusa za rozbrajającą wprost szczerość.

[dwa_koty_kastrowane]

@sorek: Prosz http://www.landlordzone.co.uk/news/beds-in-sheds-landlord-hit-with-280000-court-bill#

[bluehead]

@Jagoo:

Sorek dobrze pisze, nic nie zrobisz, pakuj się i szukaj chaty

[elmozgo]

aby wyłączyć nam prąd, gdyż nasz landlord nie płaci rachunków za prąd od 2004 roku!

@Jagoo: @sorek: A nie można jakoś zakończyć cfaniej tej chorej akcji - czy firma od prądu może zainstalować liczniki prepaydowe - tak by kupić trochę więcej czasu na wyprowadzkę? A landlord niech płaci karę

[saginata]

@elmozgo: Można bardzo dużo namieszać jak się chce. Jak depozyt był płacony i jest jakiś dowód tego, to można trzykrotność odzyskać. Można policję wzywać jakby coś chciał siłą robić albo zamki zmieniać. Na wyprowadzkę są dwa miesiące według przepisów.

[SandManderek]

@Jagoo: Ale trzeba być geniuszem aby wynajmować chatę na "czarno" XD

[Jagoo]

@SandManderek: To nie jest tak. Ja przyjechałam do znajomego kiedy życie mi sie posypało i nikt mnie nie poinformował, że nikt z nich, ze znajomych nie ma umowy. Dopiero jakis czas temu to wyszło na jaw bo nie chcieli mi etego mówić. A nie miałam wyjścia i czasem jest tak, że życie cię zmusza do różnych akcji. Poza tym baaardzo mało ludzi w Londynie podpisuje cokolwiek wynajmując coś u landlorda (nie