Wpis z mikrobloga

@schizotypowycynik: nah psychiatria to tez doktor i czlowiek i tak jak kazdy moze byc moze byc w swoim zawodzie #!$%@? tak psychiatra to nie wyjatek. prawda taka ze wiekszosc NFZwotych lekarzy ma w dupie pacjenta, psychiatria tutaj nie jest wyjatkiem.
@schizotypowycynik: tak, konował i tyle ale zaznaczenie typu nigdy nie idźcie do psychiatry to raczej nie jest dobry pomysł. czesto samo leczenie jest jakas pomoca, mnie bardzo to wlasnie pomoglo. nie leki bo one nie dzialaja i pewnie dostaje wciaz jakies gowniane i nie na to ale u mnie jest troche inaczej bo diagnoza jest rozproszona. sam fakt leczenia mi pomogl.
@anony: ja po dziewięciu latach leczenia nadal nie mam diagnozy, ale już znam jej element, może mam większą w tym względzie od jakiegokolwiek psychiatry, ale kim ja jestem. Mi leczenie jak widać szkodziło, może zmiany nim wywołane już są nieodwracalne, ale trudno, nic z tym nie zrobię. #!$%@?ć to wszystko:)
Mi paradoksalnie pomogło to, że przestałem się leczyć cztery lata temu oraz to, że sam znalazłem lek. I tylko tyle, że
@schizotypowycynik: tak naprawde mozna tutaj i atakowac lekarzy ze sie nie przykladaja tylko trakuja swoja prace jak przerzucanie cegiel na budowie ale z drugiej strony czytalem ze psychiatria i leczenie chorob to bardziej podpada pod kuglarstwo i wrozenie z fusow niz medycyne.
@anony: zaburzenia psychiczne są spowodowane:
-nieprawidłowym poziomem neuroprzekaźników
-nieprawidłową budową mózgu
ani jednego ani drugiego psychiatrzy nie badają, o ani jednym ani drugim nie wspominają, ani jednego, ani drugiego nie biorą pod uwagę