Wpis z mikrobloga

Chciałbym poruszyć temat oryginalnych imion, ponieważ sam mam wyjątkowo oryginalne imię i przez całe życie nie spotkałem nikogo kto nosiłby takie samo. Czy oryginalne imię to coś fajnego czy przysłowiowy przypał? Moim zdaniem to zależy. Brajan, Andżelika, Kłentin, Dżesika, Alan czy Bridżet to nieporozumienie i instynktownie wykrzywiasz usta w pewnej dozie obrzydzenia. Kasandra? Oskar? Wiktoria? Seweryn? Wioletta? Mikołaj? Te imiona są w porządku, znowu działa instynkt, który podpowiada Ci , że to 'całkiem spoko imię' i dziecko nie będzie się go wstydziło. Czy jednak rodzic ma prawo nadać dziecku takie imię jakie chce, czy też powinny istnieć ograniczenia? Uważam, że ograniczenia są niezbędne. Nie wyobrażam sobie życia jako Kłentin. Dowcipny rodzic może też nazwać dziecko obelżywie, bezpłciowo lub imieniem płci przeciwnej. Owszem, to margines, ale są tacy i tu właśnie powinno wkraczać państwo i w urzędzie stanu cywilnego urzędnik powinien mieć prawo odmówić przyjęcia imienia, które uzna za niestosowne. Czy warto robić katalog dostępnych imion? Nie, to powinno być instynktowne, tak jak w w/w przypadkach.

Mam cudowne imię. Nie zamieniłbym go na żadne inne. Słysząc moje imię każdy reaguje z zaskoczeniem, ale takim pozytywnym, że 'jakie piękne imię!'. Nie przepadam za zwykłymi imionami. Drażniło mnie to, że w szkole zawsze tyle Mateuszów, Sebków czy Tomków i trzeba ich inaczej rozróżniać. Oryginalne imię ma wiele zalet. Idąc Krakowskim Przedmieściem mam pewność, że gdy ktoś zawoła moje imię to chodzi mu w 100% o mnie. Łatwo też mnie zapamiętać, choć z powodu poglądów oraz wyglądu byłbym zapamiętany nawet gdybym miał plebejskie imię typu Rafał lub Piotrek. Jak więc mam na imię? Cóż, od dziecka byłem wychowywany na geniusza, którym niewątpliwie jestem, od zawsze górowałem nad rówieśnikami pod względem intelektu i moje imię idealnie pasuje do wizerunku geniusza. Mam na imię Amadeusz. Piękne, dźwięczne, pozytywne imię, które na myśl od razu przywodzi genialnego kompozytora Amadeusza Mozarta. Imię dostojne i szanowane, a jednocześnie nie 'żenujące', tak jak pierwsze imię Mozarta, czyli Wolfgang. Gdybym miał na imię Wolfgang to byłoby mi przykro, to raczej imię, z którego się szydzi. A Amadeusz? Poezja, klasa, gracja. Ludzie reagują z uśmiechem i niedowierzaniem, zdarzało się że prosili o dowód osobisty na potwierdzenie. Amadeusz to świetne imię. Od razu wiadomo, że to ktoś z wyższej półki, chłodny intelektualista, wybitny człowiek.
#niebieskiepaski #rozowepaski #oswiadczenie #przemyslenia #jezykpolski #kiciochpyta #ankieta #wygryw

Wyraź swoją opinię dotyczącą oryginalnych imion na moim przykładzie:

  • Uważam, że oryginalne imiona są fajne, tak jak Twoje 11.7% (26)
  • Uważam, że oryginalne imiona bywają fajne, ale Twoje jest przypałowe 25.6% (57)
  • Uważam, że oryginalne imioną bywają fajne, tak jak np. Twoje 29.1% (65)
  • Uważam, że oryginalne imiona ogólnie są przypałowe 28.3% (63)
  • Chciałbym mieć na imię tak jak Ty 5.4% (12)

Oddanych głosów: 223

  • 21
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: Mnie tam nazwali Adrian i to imię nie jest ani zbyt powszechne, ani zbyt rzadkie. I w #!$%@? mi się podoba. A Amadeusz? Fakt, oryginalne ale jednocześnie takie... w normie.
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: stereotypy robią swoje. chociaż można zauważyć, że zaraz obok tych imion typu "andżelika" i "brajan", zaczynają się pojawiać coraz częściej te "szlachetne", typu fryderyk czy franciszek.
imo nie powinno się nadawać imion, które podobają się rodzicom. ważne jest, co niesie to ze sobą imię. i to trochę przykre, że gdy ludzie popatrzą na ciebie przez kilka godzin, bo właśnie się urodziłeś, nagle wymyślają imię, bo zwrócili uwagę na jakąś cechę.
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: Imię musi przede wszystkim być zaadoptowane do języka i również współgrać z nazwiskiem. No i ze statusem społecznym też powinno, jeśli ludzie mają się nie śmiać, bo raczej by się śmiali z takiej karyny w różowym polarku wołającej syna "Amadeuszu!" a tym bardziej "Amadeusz, kurr... chodź tu".
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: Amadeusz to "osoba z wyżej półki, chłodny intelektualista, wybitny człowiek"? Znam tylko jednego który jak uwalił się farbą na twarzy to przemył ją ksylenem(rozpuszczalnik) a potem się zdziwił że zrobił się czerwony i źle się czuł.
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: chłopie gdzie ty Alana miedzy Bidżet, Dżesikę i Kłentina wkładasz? A co do twojego Amadeusza to imię nie jest polskie i brzmi obco i jak trafisz na takiego samego typa jak ty co się czepia czychś imion to będzie z ciebie się nabijał jak ty z innych.
  • Odpowiedz