Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. Byłem ostatnio na 2 tygodniowej filmowej wyprawie w Peru. Piłem najmocniejszy narkotyk świata czyli Ayahuascę,byłem na Machu Pichu i spałem w dżungli modląc sie by mnie puma nie zjadła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli macie jakieś pytania to walcie śmiało. Mam zamiar trochę popisać o Ayahuasce pod moim tagiem #bylemwperu
Na zdjęciu ja to ten po lewej.

#podroze #podrozujzwykopem #peru #heheszki
r.....a - Mirki i Mirabelki. Byłem ostatnio na 2 tygodniowej filmowej wyprawie w Peru...

źródło: comment_kZU8OpnYUjp7yTWCwcuIBrUFq00EfgHt.jpg

Pobierz
  • 50
@AndrusZgc: mielismy pomoc takiego jakby biura podróży (dwu osobowego) i to jednak był dość duży koszt. Ale z tego co zauwayżyłem i przeżyłem biuro jest niepotrzebne, warto samemu zwiedzać. Do większośći miejsc jest komunikacja, którą łatwo znalezc w internecie jak np: Machu Pichu. Dojeżdasz do miasta, potem jest pociąg, potem mniejsza ciuchcia i kupujesz bilet wstępu do Machu Pichu jak do muzeum ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ludzie
@rezyserzycia:
Ja pisałem już z przelotem i wszystkim innym -- no, może trzeba jeszcze doliczyć koszty przelotu awionetką nad Nazca, jeśli ktoś chce. Da się, oczywiście, drożej (czasem się dopłaca za lepsze warunki czy dodatkowe atrakcje, czasem za nic). Nieraz można też znaleźć lepsze okazje, nawet za pół ceny gdy ktoś zrezygnuje. Promocja 50% to jednak wielka rzadkość.

Peru jest bardzo wysoko na liście moich rzeczy do zobaczenia. Może i na