Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. Byłem ostatnio na 2 tygodniowej filmowej wyprawie w Peru. Piłem najmocniejszy narkotyk świata czyli Ayahuascę,byłem na Machu Pichu i spałem w dżungli modląc sie by mnie puma nie zjadła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli macie jakieś pytania to walcie śmiało. Mam zamiar trochę popisać o Ayahuasce pod moim tagiem #bylemwperu
Na zdjęciu ja to ten po lewej.

#podroze #podrozujzwykopem #peru #heheszki
r.....a - Mirki i Mirabelki. Byłem ostatnio na 2 tygodniowej filmowej wyprawie w Peru...

źródło: comment_kZU8OpnYUjp7yTWCwcuIBrUFq00EfgHt.jpg

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: Z tego co zauważyłem to niektóre te ''biura podrózy'' często właśnie 1 czy 2 osobowe narzucają ogromną marżę. Awionetka nad Nazcą to koszt chyba 30 dolarów za osobę. I byle by tam dojechać. Jest dużo kierowców, takich jakby uberow ( ͡° ͜ʖ ͡°) I warto się targować, naprawdę. Po prostu mówisz kierowcy gdzie chcesz dojechać i że masz np: 100 soli i cie zawiezie. Co do
  • Odpowiedz
@SerCheddar: kosztował prawie nic bo jechałem tam do pracy jako operator kamery. Ogolnie koszty byly dosc duze bo w wyprawie pomagalo nam takie 2 osobowe biuro podrozy. Po calej wypraie doszlismy do wniosku, ze byli nam raczej zbedni bo na spokojnie mozna wszystko samemu planowac i ogolnie Peru jest tanie.
  • Odpowiedz
@unknown_stranger: pilismy w pare osob i mialem totalnie inna ''jazdę'' od innych. Z reguly zawsze po ayahuasce się wymiotuje. Na poczatku ceremoni rozdają nawet wiaderka, papier- to normalna rzecz.Ayahuasca czyli swieta medycyna tak oczyszcza organizm a ja w ogole nie wymiotowalem. Po kwadransie dostalem nagle jakies dziwnej energii, czułem jak rosną mi mięśnie, dostaję dużej siły, wstałem, wyszedłem na zewnatrz, patrzylem na gwiazdy i robiłem pompki :) Potem już leżałem w
  • Odpowiedz